Wpadłam z synem nowego partnera mamy! Zniszczyłam wszystkim życie! Róża, 18 l.

Nie wiem czy można być w bardziej beznadziejnej sytuacji, ale mam ochotę się powiesić. Nie mogę sobie wyobrazić niczego gorszego, ale tak się kończy głupota. Chwila zapomnienia i zniszczyłam życie czterem osobom. Mnie, mamie, jej facetowi i jego synowi. Przez to rozpadną się dwa związki i dwie rodziny. Na dodatek pojawi się dziecko, którego nikt nie chciał i chyba nikt nigdy go nie zaakceptuje. To tragedia na własne życzenie. Zaczynam się w tym wszystkim gubić. Jednak po kolei. Moja mama związała się z sympatycznym panem w podobnym wieku. Po rozwodzie długo była sama i coś jej się należy od życia. Nie mam nic przeciwko. Najpierw tylko się spotykali i wtedy właśnie poznałam jego syna. Co najgorsze – od razu wpadł mi w oko. Z wzajemnością. Po kryjomu zaczęliśmy się spotykać. Naprawdę go pokochałam. W międzyczasie jego ojciec wprowadził się do naszego domu. Chłopak musiał razem z nim.  
03.08.2013

Nie wiem czy można być w bardziej beznadziejnej sytuacji, ale mam ochotę się powiesić. Nie mogę sobie wyobrazić niczego gorszego, ale tak się kończy głupota. Chwila zapomnienia i zniszczyłam życie czterem osobom. Mnie, mamie, jej facetowi i jego synowi. Przez to rozpadną się dwa związki i dwie rodziny. Na dodatek pojawi się dziecko, którego nikt nie chciał i chyba nikt nigdy go nie zaakceptuje. To tragedia na własne życzenie. Zaczynam się w tym wszystkim gubić.

Jednak po kolei. Moja mama związała się z sympatycznym panem w podobnym wieku. Po rozwodzie długo była sama i coś jej się należy od życia. Nie mam nic przeciwko. Najpierw tylko się spotykali i wtedy właśnie poznałam jego syna. Co najgorsze – od razu wpadł mi w oko. Z wzajemnością. Po kryjomu zaczęliśmy się spotykać. Naprawdę go pokochałam. W międzyczasie jego ojciec wprowadził się do naszego domu. Chłopak musiał razem z nim.

 

Myślałam, że takie rzeczy się nie zdarzają. A jeśli, to jakimś kompletnym idiotkom. Najwyraźniej jestem jedną z nich. Skrobanka nie wchodzi w grę, bo tego nie akceptuję. Na razie nie widać po mnie ciąży, ale zaczęłam się coraz gorzej czuć. Powinnam chodzić na badania i kontrolować sytuację, ale na to potrzebne są pieniądze. Póki mama o tym nie wie, to raczej trudne.

Szkoda, że nie da się cofnąć czasu. Zniszczyłam życie sobie i wszystkim obok. Moja mama miałaby być z moim teściem? Tragedia. Przybrana córka miałaby być żoną jego syna? Jeszcze gorzej. I co tu zrobić?

Róża

Już nie musiałam się potajemnie wymykać, bo zawsze był przy mnie. Teraz był chyba za blisko. Mama z partnerem na dole domu, my na górze. W nocy mogliśmy robić, co tylko chcieliśmy. Zaczęliśmy regularnie ze sobą sypiać. Nie baliśmy się, że rodzice się dowiedzą, bo nigdy nie wchodzili na górę bez pytania. Chyba wiadomo, jak mogła się skończyć taka swoboda?

Jestem pewna, że zaszłam w ciążę. Potwierdziły to dwa testy oraz badanie u ginekologa. Chłopak jest przerażony, mnie też nie jest do śmiechu. Oni nie wiedzieli nawet, że jesteśmy razem, a teraz jeszcze wspólne dziecko? To doprowadzi do najgorszego. Partner mamy się wyprowadzi, ona zostanie sama, chłopak też się wyniesie, ja będę sama. Na dodatek jako samotna matka. Nie pozwolą nam razem żyć.

Polecane wideo

Komentarze (63)
Ocena: 5 / 5
j (Ocena: 5) 11.10.2013 23:37
skrobanka nie wchodzi w grę? tak, masz rację- jesteś idiotką. tak, urodź dziecko przez nikogo nie chciane i prez ciebie rowniez jak owoc wzajemnych oskarżeń. by zawsze kojarzylo Ci sie z Twoja glupota.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.09.2013 11:40
bez przesady, a moze wszystko sie ulozy ?:)
odpowiedz
Kita (Ocena: 5) 07.08.2013 17:07
Na trudnych sprawach czy ukrytej prawdzie był taki przypadek, tylko chyba nie było ciąży ;) Oczywiście wszystko zakończyło się happy endem, rodzice zaakceptowali związek, może w Twoim przypadku też tak będzie, musi być! Pozdrawiam :)
odpowiedz
Marta (Ocena: 5) 07.08.2013 09:33
Wiem, że nie jest Ci łatwo, ale musisz powiedzieć o wszystkim mamie. Tak naprawdę nie wiesz jak Twoja mama zareaguje na temat ciąży ( może nie będzie zadowolona), ale masz prawo do spotykania się z kim chcesz. To, że jesteś z synem partnera Twojej mamy to niczego nie zmienia ( nie jesteście ani rodziną, ani w żaden sposób spokrewnieni). Życzę odwagi i powodzenia.
odpowiedz
heh (Ocena: 5) 06.08.2013 23:03
jak Dan i Serena xD tylko ze oni nie wpadli
odpowiedz

Polecane dla Ciebie