Śpię nago z moim synem. I nie widzę w tym NIC dziwnego... Sylwia

Nie ma w tym oczywiście żadnych podtekstów. Zwyczajna naturalność i domowa swoboda.
Śpię nago z moim synem. I nie widzę w tym NIC dziwnego... Sylwia
fot. Thinkstock
02.09.2016

Sama nie uważam tego za problem, ale poddaję temat pod dyskusję. Wychowałam się w domu bardzo otwartym, w którym nagość nie była tematem tabu. Wiele razy widziałam ubierającą się mamę albo tatę przechodzącego z łazienki do sypialni. Nie poczułam się urażona, ani obrzydzona. Taki brak skrępowania nawet mi schlebiał, bo oznaczał najwyższe zaufanie. Tak samo staram się postępować u siebie.

Jestem żoną i mamą. Otwartą, wyluzowaną i taką normalną. Nie spinam się i nikomu nic nie narzucam. Sprawdzam reakcje i kiedy nie widzę protestu, to uważam, że po problemie. Tak było np. ze wspólnym spaniem. Mój syn ma 4 lata i czasami spędzamy noc razem w łóżku. Zwłaszcza wtedy, kiedy coś mu dolega albo mąż idzie na drugą zmianę. Nie mam wtedy nic na sobie.

 

sypianie nago z dzieckiem

fot. Thinkstock

Nie jestem nudystką, ani zboczeńcem. Po prostu od lat śpię nago. Obok mam zawsze szlafrok i jak trzeba wstać, to go zakładam. Syn widział mnie bez ubrania wielokrotnie. przyzwyczaił się do tego, że jak śpimy razem, to nie mam nic na sobie. Nie ma w tym oczywiście żadnych podtekstów. Zwyczajna naturalność i domowa swoboda. Gdybym chciał z siebie zrzucić piżamę, to też bym nie robiła sensacji.

Ogólnie - problemu żadnego w tym nie ma. Jak dorośnie, to na pewno pojawią się nowe granice prywatności. Na razie jest, jak jest. Przeczytałam jednak na pewnym forum dyskusyjnym, że tak się nie robi. Według komentatorek to zachowanie wręcz KAZIRODCZE i seksualizacja dzieci. Jasne, lepiej żeby kilkulatki oglądały wyretuszowane gołe baby w Internecie, a nie w domu.

 

sypianie nago z dzieckiem

fot. Thinkstock

Zastanawiam się nad tym poważnie. Nawet pomyślałam sobie, że to zaszło za daleko i może naprawdę nie mam racji. Po pierwsze - czas zabronić nocować synowi ze mną, a po drugie - ubierać się przy nim od stóp do głów. Ale wiecie co? Nadal nie znajduję racjonalnego powodu. Nie czuję, że krzywdzę dziecko. Wydaje mi się wręcz, że w ten sposób uczę go, jak wygląda prawdziwe ciało i że w domu nie ma tematów tabu.

A jak Wy się na to zapatrujecie? Za rok czy dwa pewnie z tego zrezygnujemy, bo syn będzie myślał już w zupełnie innych kategoriach, ale na razie problemu nie widzę. Powinnam?

Sylwia

Polecane wideo

Komentarze (21)
Ocena: 4.33 / 5
gość (Ocena: 5) 03.02.2023 14:26
ja też śpię z córką w jednym łóżku chociaż ma już 13 lat, ona to lubi i ja też....
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 19.09.2019 13:14
A dzis ten chlopiec ma 7/8 lat.... dalej spisz z nim nago ? uczac go budowy kobiecego ciala ?? Autorka tego wpisu ma powazne problemy i powinna szukac pomocy lekarza..... Szkoda tylko dziecka :(
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 03.09.2016 13:05
A teraz sobie wyobraźcie ojca, nagiego, pod jedną kołdrą z córką, gdzie rzeczą normalną jest, że mężczyźnie penis w nocy stoi.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 02.09.2016 20:22
Kobietoo przestań naprawdę! Sama po sobie widzę, nie mam traumy, ale jednak ten widok przed oczami mam. U mnie w domu zawsze bylismy skryci bardo z takimi rzeczami, podobnie z tematami, duzo tematow tabu mamy. Gdy miałam 4 lata weszłam mamie do łazienki, gdy akurat siedziała na toalecie. Bardzo się speszyła, ja też, wręcz wystraszyłam się bujnego owłosienia (lata 90) i pamiętam, ze wtedy byłam baaardzo zszokowana i to był bardzo dziwny moment. Oszczędź dziecku strachu.
zobacz odpowiedzi (2)
anja nierubik (Ocena: 5) 02.09.2016 11:34
Nie popieram spania z dzieckiem bez wzgledu na jego wiek,a co do waszej nagosci,mysle ze juz sie z nia zapoznal i wie jak wygladaja normalni ludzie wiec teraz proponuje zrezygnowac z tego domowego luzu,zeby nie epatowac golizna i go nie zawstydzac,bo nie bawem pewnie bedzie sie czul zmieszany.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie