W czasie orgazmu robię coś bardzo dziwnego. Aż mi wstyd! Sabina

Nie potrafię tego powstrzymać.
W czasie orgazmu robię coś bardzo dziwnego. Aż mi wstyd! Sabina
fot. Thinkstock
28.02.2018

Długo się zastanawiałam, czy powinnam to ujawnić. Jednak mam z tym spory problem i czuję potrzebę wygadania się. Może ktoś mnie zrozumie, a może ktoś doradzi…

Chodzi o to, że na co dzień jestem bardzo grzeczną dziewczyną. Taka szara, niepozorna myszka. Nikomu nie wadzę, ciągle się uśmiecham, nie przeklinam i trudno powiedzieć o mnie cokolwiek złego. W sypialni wstępuje we mnie jakieś zwierzę i wtedy robi się naprawdę nieprzyjemnie. Przynajmniej moim zdaniem, bo może facetów to kręci. Nie wiem, wstydzę się zapytać.

Samo zbliżenie jest całkiem normalne. Nie lubię eksperymentów i raczej przeżywam wszystko w sobie. Ale kiedy nadchodzi moment szczytowania, to nagle wybucham.

 

orgazm

fot. Thinkstock

Co to znaczy? Nie potrafię wtedy trzymać języka za zębami i zaczynam bardzo głośno krzyczeć. Na dodatek bardzo brzydko. Jakieś 10 sekund przed orgazmem, kiedy czuję, że zaraz będzie po wszystkim - staję się bardzo wulgarna. Wykrzykuję same potworności i używam do tego takiego słownictwa, że uszy więdną.

Pier*** mnie. Ale masz wielkiego ch***. K***, jak mi dobrze. Świetnie jeb***. Moja ci*** płonie.

Żenada, prawda? Nie wiem skąd mi się to bierze. Za każdym razem przysięgam sobie, że tym razem będzie inaczej. Przygryzę poduszkę i będę siedziała cicho. Ale jak czuję maksymalne podniecenie, to nic mnie nie powstrzyma.

 

orgazm

fot. Thinkstock

Wstydzę się tego bardzo. Z jednej strony czuję, że to nakręca facetów, bo wtedy starają się jeszcze bardziej. Z drugiej - kilka sekund po wszystkim jest mi potwornie wstyd, że gadałam takie rzeczy. Ja, cicha dziewczyna, która normalnie nie mówi nawet „cholera”.

Myślałam nawet, żeby się z tym zgłosić do jakiegoś psychologa albo seksuologa. Bo mnie to naprawdę przeszkadza. Potem nie umiem spojrzeć w lustro, bo ta moja wulgarność po prostu mnie brzydzi.

Aktualny chłopak twierdzi, że to całkiem zabawne i słodkie. Ja jestem innego zdania.

Sabina

Polecane wideo

Komentarze (9)
Ocena: 4.67 / 5
gość (Ocena: 5) 26.01.2020 20:48
Lubię w ciszy przejść orgazm...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.01.2020 20:47
U mnie orgazm w milczeniu przechodzę . To jest dopiero spełnienie. Ale po ostatnim razie nie mam juz ochoty. Jak fantazjuję to po swojemu orgazm przeżywam.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.04.2018 05:17
A ja myślałam, że to jest normalne. Wstydziłabym się raczej gdybym siedziała cicho i kulturalnie jak na Jeziorze Łabędzim. Luuuuuzik.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 02.03.2018 18:42
daj spokój, jak faceta to nakręca to chyba ok. w wiekszosci porno tak krzycza laski wiec chyba dla zadnego faceta to nie bedzie zenujace, a moze sie dowartosciowac.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.02.2018 23:54
No faktycznie żenada, też bym się ze wstydu spaliła na twoim miejscu przez takie coś. Dobrze że tak nie mam. Pójście do seksuologa to dobry pomysł.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie