Wydaje mi się, że jestem wyjątkową ofiarą losu, ale może nie tylko ja tak mam? 26 lat na karku i na koncie 2 poważne związki. Z każdym chłopakiem przez lata i mam nadzieję, że ten aktualny zostanie już na zawsze. Nie jestem jakąś cnotką, trudno mnie zawstydzić i nie oburzam się byle czym. Mam w sobie dużo luzu i odwagi. Ale jednej rzeczy nie udało mi się jeszcze „osiągnąć”.
Prawda jest taka, że pomimo bycia w związku i niezliczonej liczbie odbytych stosunków, jeszcze nigdy nie widziałam dokładnie i z bliska męskiego przyrodzenia. Dziwne? Myślę, że bardzo i dlatego chciałam się wygadać. Powtarzam, że nie jestem dziewicą i nie stronię od seksu. Po prostu tak wyszło…
fot. Thinkstock
Sama nie miałabym oporów, żeby kochać się za dnia albo przy zaświeconym świetle. Zawsze jednak trafiałam na partnerów, którzy lubili to robić tylko wieczorem. I tylko, kiedy było ciemno. Ewentualnie jakieś świeczki obok, ale i tak niewiele było widać. Kilka razy mogłam dostrzec jakiś zarys i oczywiście poczuć wielkość, kształt itd. Ale nie było sytuacji, żebym miała go przed swoimi oczami i mogła się przyjrzeć.
Nie to, że jakoś bardzo mi na tym zależy, ale tak wyszło i uważam to za trochę nienormalne. Kiedy wreszcie zobaczę męski interes z bliska i na żywo? Jak ostatnio w trakcie zapaliłam lampkę przy łóżku, to chłopak od razu ją zgasił. Powiedział, że to psuje atmosferę i nie może się skupić. Nie rozumiem, bo na pewno nie ma się czego wstydzić. Normalnie zbudowany facet.
fot. Thinkstock
Jasne, zdarzyło się, że przyrodzenie gdzieś mi tam mignęło, kiedy się przebierał. Ale wiadomo - nie było w pełnej okazałości. W spoczynku raczej nie ma się czym zachwycać. Czy ja mam wyjątkowego pecha, że trafiam na takich wstydliwych? Przecież mu nie powiem, że chcę popatrzeć, więc na razie nic się nie zmienia. W sumie, to oni też mnie dokładnie nie oglądali. Jak się wreszcie wścieknę, to schowam pod poduszką latarkę i w odpowiednim momencie poświecę tam, gdzie trzeba.
Pewnie zabawnie to brzmi, ale naprawdę jest to dla mnie problem. Trudno poczuć się prawdziwą kobietą bez takich doświadczeń. Trochę żenada mieć faceta, a penisa widzieć tylko na zdjęciach w Internecie…
Anonim