Nienawidzę swoich stóp! Czeka mnie kolejne lato w pełnych butach... Patrycja

Chciałabym napisać o swoim problemie. Jeśli ktoś tego nie przeżył, to pewnie nie zrozumie. Ale chyba warto wiedzieć, że są tacy ludzie. Dla większości z Was lato to wspaniały czas. Możecie wreszcie zrzucić grube ciuchy, założyć klapki i czuć się swobodnie. Ja od lat mam z tym kłopot. Chodzi przede wszystkim o moje stopy, które są po prostu obrzydliwe. W życiu nie widziałam tak koślawych i mało kobiecych. Moi znajomi koledzy mają ładniejsze ode mnie. Doszło do tego, że od kiedy pamiętam, chodzę w zabudowanych butach. Nie ważne, że na zewnątrz ponad 30 stopni, a ja się gotuję. To i tak mniejszy dyskomfort, niż wstyd, gdybym je komuś pokazała. Nawet po domu chodzę w zakrytych kapciach, żeby samej siebie nie denerwować. Chciałabym myśleć, że przesadzam, ale to nie jest mój wymysł. To nie są stopy, ale kopyta. Wielkie, krzywe i owłosione.  
17.06.2014

Chciałabym napisać o swoim problemie. Jeśli ktoś tego nie przeżył, to pewnie nie zrozumie. Ale chyba warto wiedzieć, że są tacy ludzie. Dla większości z Was lato to wspaniały czas. Możecie wreszcie zrzucić grube ciuchy, założyć klapki i czuć się swobodnie. Ja od lat mam z tym kłopot. Chodzi przede wszystkim o moje stopy, które są po prostu obrzydliwe. W życiu nie widziałam tak koślawych i mało kobiecych. Moi znajomi koledzy mają ładniejsze ode mnie.

Doszło do tego, że od kiedy pamiętam, chodzę w zabudowanych butach. Nie ważne, że na zewnątrz ponad 30 stopni, a ja się gotuję. To i tak mniejszy dyskomfort, niż wstyd, gdybym je komuś pokazała. Nawet po domu chodzę w zakrytych kapciach, żeby samej siebie nie denerwować. Chciałabym myśleć, że przesadzam, ale to nie jest mój wymysł. To nie są stopy, ale kopyta. Wielkie, krzywe i owłosione.

 

Jak Wam je opiszę, to złapiecie się za głowy. Zacznijmy od tego, że noszę buty w rozmiarze 43. To nie jest normalne dla kobiety. Większość moich koleżanek ma 38 lub mniej, a wcale nie jestem większa od nich. Kupienie normalnych damskich butów graniczy z cudem, więc chodzę w adidasach. Zazwyczaj czarnych, żeby chociaż trochę je optycznie zmniejszyć. Jak je ściągnę, to ogarnia mnie rozpacza, bo trudno o coś brzydszego.

Mam haluksy. Może nie jakieś ekstremalne, ale bardzo widoczne. Często je obcieram i tak boli, że już nic nie mogę nosić. Palce są strasznie długie, prawie połowa tych u dłoni. To wygląda nawet śmiesznie, gdyby nie było tragiczne. Mam też problem z owłosieniem, które pojawia się praktycznie od kostki do palców. Golę się, ale następnego dnia już widać czarne kropki. Już nie wspomnę o zrogowaciałej skórze, bo pięty to mam grubsze, niż podeszwy w butach. Ścieram i ciągle odrasta.

Wyobrażacie sobie takie krzywe dziwolągi w klapkach albo sandałach? Ludzie od razu by się gapili. Patrzyli się jak były jeszcze trochę prostsze, bo jako nastolatka je odsłaniałam, a co dopiero teraz. Męczę się od kilku lat i mam tego szczerze dosyć. Planuję wyjazd, chciałabym normalnie leżeć na plaży i się kąpać, ale chyba znowu będę siedziała w tenisówkach. Temu ludzie też się dziwią, więc i tak źle, i tak niedobrze.

Czasami w głupich myślach wyobrażam sobie, jak mi je amputują. Albo przyszywają jakieś ładne i zgrabne. Nie potrafię poczuć się kobieco z takimi płetwami. To mnie ogranicza tak bardzo, że dostaję gęsiej skórki, jak sobie pomyślę, że jakiś chłopak mógłby je zobaczyć. Nie wiem co z tym zrobić. Lubię całą resztę siebie, ale stóp nie potrafię zaakceptować.

Patrycja

Polecane wideo

Komentarze (57)
Ocena: 4.82 / 5
[email protected] (Ocena: 5) 08.11.2018 03:20
Może wkleisz zdjęcie? Chętnie bym zobaczył, czy jest się czego wstydzić. Dla mnie uroda stóp nie jest związana z ich wielkością. A długie palce uważam za bardzo seksowne. Krótkich - jakie sam mam - nienawidzę. Nienawidzę też dużych palców u swoich stóp i kształtu paznokci na nich, ale nic się z tym nie da zrobić. Zawsze się ich bardzo wstydziłem.Jednak po 15 lat temu, po 20 latach kiszenia się w zakrytym obuwiu wziąłem byka za rogi i zacząłem nosić sandały. Nikt mi nie powiedział, że mam brzydkie stopy i nikt na nie chyba specjalnie nie spogląda. Przyznam szczerze, że mam pewną satysfakcję , gdy ktoś spojrzy na moje stopy i się nie skrzywi :)
odpowiedz
Magda (Ocena: 5) 08.05.2018 09:21
Ja swoich też nienawidzę. Mam rozmiar 41. Nie dość że drugi palec jest dłuższy od reszty to ogólnie wszystkie są jakieś długie i grube. Nigdy nie chodzę w sandałach czy innych butach z odkrytymi palcami. O pięty dbam frezarka i kremami a owłosienie mam na dużym palcu więc depiluje. Halluksów nie mam na szczęście . Niesamowicie się krępuje jak nawet moj mąz ich dotyka.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.06.2014 15:11
na zrogowacialy naskórek rewelacyjne są skarpetki peelingujące, czynią cuda. depilować możesz pastą cukrową, składniki masz w domu
odpowiedz
Elvis (Ocena: 5) 19.06.2014 06:32
Holender, kaszana...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 18.06.2014 17:56
Oj
odpowiedz

Polecane dla Ciebie