To może zabrzmieć jak żart i problem pierwszego świata, ale to dla mnie naprawdę trudna sprawa. Chodzi o to, że mam jeszcze naście lat, chodzę do liceum, a wyglądam strasznie staro. Nawet nie poważnie, ale dosłownie staro. Jak idę gdzieś z koleżankami, to ludzie pewnie sobie myślą, że jestem ich mamą. Wzrost może taki sam, ale gęba jak u zniszczonej 30- albo 40-latki.
Tak jest nie od dzisiaj, bo chyba już w gimnazjum zauważyłam, że się różnię od innych dziewczyn w moim wieku. Gdybym chciała, to jako 14-latka mogłabym pójść do monopolowego i nikt by mnie nie poprosił o dowód. Już wtedy wyglądałam jak mocno pełnoletnia. Nie pamiętam już, kiedy zauważyłam pierwsze zmarszczki. Mam kurze łapki, bruzdy od nosa do ust, szarą cerę i ogólnie taki „dojrzały” wygląd.
fot. Unsplash
Nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Nigdy w życiu poważnie nie chorowałam, nie brałam żadnych leków, wysypiałam się, nie paliłam i ogólnie o siebie dbałam. Uprawiałam sport i to prawie wyczynowo. Wszystko chyba po nic, bo bardzo szybko się posypałam. Mam na twarzy chomiki jak moja babcia. Jasna karnacja nie pomaga, bo wszystko jeszcze bardziej widać.
Moja mama ma 47 lat i czasami mi się wydaje, że wygląda lepiej ode mnie. Nas naprawdę można pomylić z siostrami. Nie dość, że podobne z powodu pokrewieństwa, to jeszcze tak samo poważnie wyglądające. Tylko, że mama urodziła dwójkę dzieci i ciężko pracowała! Skąd mnie się to wzięło? Boję się, co będzie za kilka lat. W jej wieku to chyba zacznę przypominać mumię...
fot. Unsplash
Bardzo się staram coś z tym zrobić. Używam naprawdę dobrych kosmetyków, nie zarywam nocy, maluję się tylko od czasu do czasu. Nie wydaje mi się, żebym ja coś zawiniła. Genetyka? Ale jakim cudem, skoro tylko ja w rodzinie mam taki problem? Bałam się, że to jakaś choroba, ale chodziłam od lekarza do lekarza i nic. Jeszcze mnie wzięli za jakąś przewrażliwioną. Możliwe, że taka jestem, ale każdy na moim miejscu szukałby powodu.
Nie mam w ogóle powodzenia, bo przy rówieśnikach wyglądam jak o wiele starsza siostra, albo nawet matka. Oni są jeszcze młodzi, a ja jak kobieta po przejściach. Skoro w tym wieku przydałby mi się lifting i kilka innych operacji plastycznych, to co będzie później? Jestem załamana!
Natalia