Właśnie zaczynamy z moim ukochanym planować ślub, który najpewniej odbędzie się we wrześniu przyszłego roku. I tu zaczynają się nasze dylematy. W sumie moi i jego rodzice dają nam na organizację wszystkiego 40 tysięcy. To spora suma, więc moglibyśmy przygotować całkiem sensowną ceremonię dla około 90 gości. Jednak my nie jesteśmy tak do końca przekonani do pomysłu wesela.
Trochę nam żal, gdy wyobrazimy sobie, że taka wielka suma pójdzie na jedną noc. A pewnie i tak nie każdemu z gości dogodzimy i ostatecznie zostaniemy obgadani, że to było takie, a to owakie.Nie wiem też, czy ja czułabym się dobrze w roli panny młodej. Te oczepiny, pierwszy taniec, weselne stoły. To takie banalne! Czuję, że my chcemy od życia czegoś więcej. Dużo o tym gadamy, bo już czas na wstępne rezerwowanie terminów.
I w sumie pojawił się pomysł zrobienia bardzo kameralnej uroczystości dla najbliższych 20 osób, które zaprosilibyśmy do kościoła, później na uroczysty obiad z winem i… koniec. Później pakujemy się do samochodu i jedziemy na lotnisko. Na 3 tygodnie wspaniałej podróży poślubnej po Azji. Wstępnie oglądaliśmy bilety, mapy, połączenia lotnicze. Mogłoby być cudownie. Przez 3 tygodnie tylko i wyłącznie MY. Romantyczny wyjazd, podróż życia!
Obliczyliśmy, że na obiad dla najbliższych plus opłaty za kościół, kwiaty, stroje, obrączki zapłacilibyśmy maksymalnie 12 tysięcy. Reszta zostaje na wakacje, więc jest naprawdę dobrze. A gdybyśmy zdecydowali się na wielkie wesele, nic nie zostałoby na podróż poślubną, pewnie nawet na Egipt nie byłoby nas stać…
Przedstawialiśmy nasz plan podróży rodzicom i oni nie mają nic przeciwko. Są w sumie dosyć młodzi i mają całkiem nowoczesne poglądy, więc decyzję pozostawiają nam. Twierdzą, że to nasze święto i mamy spędzić tę ważną chwilę jak chcemy.
My już w sumie zdecydowaliśmy. Choć wiecie, zawsze jest jakaś nutka żalu. Że nie pokażę się w białej sukni wszystkim koleżankom i że babci będzie przykro, bo najstarsza wnuczka nie zorganizowała takiego wesela jak trzeba… Niby nic, a jednak.
Może któraś z Was stanęła przed podobnym wyborem? Co lepsze?