Kuzynka męża mną GARDZI! Jest młodsza ode mnie, nie szanuje mnie... M., 23 l.

Niedługo mija pierwsza rocznica ślubu z moim mężem, nasz synek ma już pół roku, a ja jestem ogólnie rzecz biorąc bardzo lubiana w rodzinie mojego męża. Mieszkamy u jego rodziców, mamy osobne wejście do domu i jest nam bardzo wygodnie. Niedaleko nas mieszkają wujkowie mojego męża oraz ich dzieci. Ich najstarsza córka, która niedawno skończyła osiemnaście lat chyba jednak bardzo mnie nie lubi. Niby nic w twarz nie powiedziała, ale od trzecich osób usłyszałam, że jestem dziewuchą ze wsi, co złapała jej kuzyna na dziecko i przyszła tu mieszkać, do miasta. Bardzo mnie to zabolało, ale nic nikomu nie powiedziałam. Dziewczyna powie cześć i tyle. Nawet na naszym ślubie nie była skłonna do rozmowy, a jak rozmawiała to tylko ze swoim kuzynem. Tak samo jak przyjdzie w odwiedziny. Powie mi cześć i nie zwraca na mnie uwagi. Dodam, że dziewczyna jest ode mnie młodsza o 5 lat, i wypadałoby by miała do mnie jakiś szacunek, a nie traktowała mnie jak powietrze, jak dziewuchę ze wsi.  
30.07.2014

Niedługo mija pierwsza rocznica ślubu z moim mężem, nasz synek ma już pół roku, a ja jestem ogólnie rzecz biorąc bardzo lubiana w rodzinie mojego męża. Mieszkamy u jego rodziców, mamy osobne wejście do domu i jest nam bardzo wygodnie. Niedaleko nas mieszkają wujkowie mojego męża oraz ich dzieci. Ich najstarsza córka, która niedawno skończyła osiemnaście lat chyba jednak bardzo mnie nie lubi. Niby nic w twarz nie powiedziała, ale od trzecich osób usłyszałam, że jestem dziewuchą ze wsi, co złapała jej kuzyna na dziecko i przyszła tu mieszkać, do miasta.

Bardzo mnie to zabolało, ale nic nikomu nie powiedziałam. Dziewczyna powie cześć i tyle. Nawet na naszym ślubie nie była skłonna do rozmowy, a jak rozmawiała to tylko ze swoim kuzynem. Tak samo jak przyjdzie w odwiedziny. Powie mi cześć i nie zwraca na mnie uwagi. Dodam, że dziewczyna jest ode mnie młodsza o 5 lat, i wypadałoby by miała do mnie jakiś szacunek, a nie traktowała mnie jak powietrze, jak dziewuchę ze wsi.

 

Ostatnio jak szłam z dzieckiem na spacer, widziałam ją z papierosem. Zdziwiłam się i powiedziałam mężowi co widziałam. On to powiedział swoim rodzicom, oni jej i ogólnie dziewczyna dowiedziała się, że na nią, jak to ona powiedziała, „nakablowałam”. Od tamtej pory unika mnie jak ognia, nie powie cześć, nie uśmiechnie się, minie mnie nawet na mnie nie patrząc.

Naprawdę nie rozumiem skąd w niej tyle nienawiści, czemu ona nawet ze mną nie porozmawia. Napisałam do niej na fejsie, żebyśmy może porozmawiały, ale nawet mi nie odpisała. Totalna zniewaga.

M.

Polecane wideo

Komentarze (138)
Ocena: 4.72 / 5
Anonim (Ocena: 5) 31.07.2014 23:51
Boże dziewczyno, jakie Ty masz STRASZNE problemy. 23 lata, mąż, dziecko a w głowie siano :/
zobacz odpowiedzi (2)
M. (Ocena: 5) 31.07.2014 19:46
Dziewuszysko może kiedyś z tego wyrośnie, w końcu ma dopiero te 18 lat. Niepotrzebnie zaogniłaś sytuację mówiąc o tych papierosach, bo mimo wszystko to jej sprawa i teraz będzie ci jeszcze trudniej to załagodzić. Ja jakbym była na twoim miejscu nie przejmowałabym się i olewała ją tak samo jak ona ciebie. Ty kuzynki nie wybierałaś a męża, więc pielęgnuj związek z mężem, a nie z osobą, którą tak na prawdę nie powinnaś się przejmować :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.07.2014 23:58
po pierwsze nie "wypadałoby żeby miała szacunek" bo na jakikolwiek szacunek to trzeba sobie zasłużyć czymś więcej niż wiekiem. Po drugie osiemnastolatka z papierosem to nie jest twoja sprawa, a wtrącaniem się w nie swoje sprawy szacunku nie zdobędziesz.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 30.07.2014 23:45
Co do tej wpadki to rece opadaja. Tylko kobiety sie zabezpeczaja?? Facet powinien prezerwatywe zakladac jak chce byc pewny.
odpowiedz
Emilia (Ocena: 1) 30.07.2014 22:50
Dziewczyna pełnoletnia więc robi co chce... czy pije czy pali to jej sprawa ....możesz kobieto kablować ,ale gdyby miała 14 czy 15 lat ....nic dziwnego ,ze Cie nie lubi ...bo kto lubi fałszywych ludzi ;]
odpowiedz

Polecane dla Ciebie