Jestem w związku z potwornym nudziarzem! Jemu się nic nie chce... Anonim

Mój problem, oczywiście o ile mogę go tak nazwać, dotyczy związku z Januszem. Jestem z nim od ponad 10 miesięcy. Tak, wiem, że to nie aż tak długo, ale prawdę mówiąc to mój pierwszy poważny związek, który nie skończył się po miesiącu jak poprzedni. Gdy zaczęłam naukę w liceum on chodził do drugiej klasy. Nie zwróciłam na niego uwagi, bo wiadomo, nowa szkoła, nowi ludzie, zupełnie inne otoczenie. Napisał do mnie na portalu społecznościowym i codziennie ze sobą tak rozmawialiśmy.  Wydawał się taki zabawny, a równocześnie czuły i przyjacielski. Gdy już oficjalnie zaczęliśmy nasz związek było jak w bajce, dokładnie tak, jak to sobie wymarzyłam jako mała dziewczynka. Janusz przynosił mi kwiaty, zabierał na długie spacery, zapraszał do kina, do różnych knajpek... Naprawdę było wspaniale. Wspaniale się też zachowywał, wciąż mnie przytulał, całował i jednym słowem udowadniał swą miłość do mnie. Od kilku miesięcy relacje między nami układają się zupełnie inaczej. Jest nudno... 
08.08.2014

Mój problem, oczywiście o ile mogę go tak nazwać, dotyczy związku z Januszem. Jestem z nim od ponad 10 miesięcy. Tak, wiem, że to nie aż tak długo, ale prawdę mówiąc to mój pierwszy poważny związek, który nie skończył się po miesiącu jak poprzedni. Gdy zaczęłam naukę w liceum on chodził do drugiej klasy. Nie zwróciłam na niego uwagi, bo wiadomo, nowa szkoła, nowi ludzie, zupełnie inne otoczenie. Napisał do mnie na portalu społecznościowym i codziennie ze sobą tak rozmawialiśmy. 

Wydawał się taki zabawny, a równocześnie czuły i przyjacielski. Gdy już oficjalnie zaczęliśmy nasz związek było jak w bajce, dokładnie tak, jak to sobie wymarzyłam jako mała dziewczynka. Janusz przynosił mi kwiaty, zabierał na długie spacery, zapraszał do kina, do różnych knajpek... Naprawdę było wspaniale. Wspaniale się też zachowywał, wciąż mnie przytulał, całował i jednym słowem udowadniał swą miłość do mnie. Od kilku miesięcy relacje między nami układają się zupełnie inaczej. Jest nudno... 

Zimą proponowałam Januszowi przykładowo wyjście na łyżwy, ale po przebytej kilka lat temu operacji kolana on mógł o tym zapomnieć. Na wszystkie moje propozycje odpowiadał „nie, nie lubię tego”, „nie chce mi się”, „idź sama”... Tak więc ja też przestałam się starać, żeby w naszym związku znów zaiskrzyło jak kiedyś. Od kilku miesięcy jedyne co robimy razem, to siedzimy albo u mnie albo u niego i oglądamy telewizję. Wychodzimy się przejść wciąż w te same miejsca. Może to wina tego, że mieszkamy w małym mieście? Nie wiem... 

Nie wiem też co mam robić, żeby jakoś to wszystko polepszyć. Drogie Papilotki, proszę Was o pomoc. Nie chcę się z nim rozstawać, bo na prawdę go kocham i wiem, że on mnie też, ale ta rutyna i nuda nas niszczy. To niestety też jest powodem kłótni... Wierzę w to, że związek to praca dwóch osób, ba, to jest ciężka praca. Nie można zostawić tego samemu sobie, bo jestem pewna, że to nie przetrwa. Tak więc proszę o odpowiedź na moje pytanie: macie jakieś pomysły na urozmaicenie związku?

Polecane wideo

Komentarze (54)
Ocena: 4.74 / 5
Anonim (Ocena: 5) 17.08.2014 20:21
a
odpowiedz
Ehe (Ocena: 5) 13.08.2014 12:51
Myślę, że to nie jest problem. A co mam zrobić ja, jestem w związku od 4 lat, kiedy mieliśmy rok temu przerwe spotykałam się z pewnym facetem. Kontakt ucichł, szkoda tylko że jakiś miesiąc temu nachodził mnie w mojej pracy, pozbyłam się go. Ale z racji na ciężki okres który przechodziliśmy wtedy z moim przez początki mieszkania, nic mu nie mówiłam, ten temat jest bardzo wrażliwy. Teraz gdy jest wszystko dobrze, chciałabym mu to powiedzieć ale boje się jak zareaguje. Nie chce go stracić, ani się z nim kłócić, ale temat tego faceta jest dla niego okropny. Na dodatek moja 'kolezanka' której się zaliłam, gdy się pokłóciłysmy zagroziła mi że mu wszystko powie ale nie koniecznie tak jak było....i co robić? Chciałabym być szczera z nim i nie czuć tego ciężaru w piersi, przekładany strach i sumienie.. Ale przecież to nie moja wina że jakiś psychol mnie nachodził..
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 12.08.2014 21:35
uuu
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.08.2014 19:06
lol
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.08.2014 00:14
,
odpowiedz

Polecane dla Ciebie