Urządzam pokój dla córeczki. Rodzina nalega, żeby był różowy, a ja nie chcę! Anonim

Według nich to jedyny słuszny kolor dla dziewczynki.
Urządzam pokój dla córeczki. Rodzina nalega, żeby był różowy, a ja nie chcę! Anonim
źródło: Unsplash
22.09.2017

Piszę do Was z absurdalnym problemem. Nie moim, ale moich najbliższych. Powinni oszczędzić takich nerwów ciężarnej, ale widocznie mają mnie gdzieś. Do sedna – jestem w zaawansowanej ciąży i w najbliższym czasie urodzę córkę. Wymarzoną, wyśnioną, imię już wybrane, badania w normie, więc jestem dobrej myśli.

Od jakiegoś czasu przygotowujemy się do jej pojawienia także w domu. Wyremontowaliśmy pokój, żeby jej służył, kupiliśmy mebelki, krzesełko do karmienia już na zapas i tak dalej. Wszyscy rodzice wiedzą, co się wtedy kupuje. Ale pojawił się zgrzyt, bo zrobiliśmy to nie tak, jak oczekiwali inni.

Pokój małej ma niebieskie ściany, a to przecież zbrodnia!

pokój dla córki

źródło: Unsplash

Reakcja teściowej była szokująca – złapała się za głowę, coś tam mamrotała, potem zapytała czy nie oszaleliśmy przypadkiem. Jakże to tak, ma być córka, a tu chłopięcy pokój. Dziewczynka nie może się wychowywać w niebieskim wnętrzu, bo jej się w głowie poprzestawia. Gender, lesbijką zostanie albo nie wiem co.

Uwierzycie? XXI wiek, a ludzie mają tak porąbane w głowach. Teść też nie był zachwycony. Potem pokój zobaczyło jeszcze kilka osób i wszyscy rzucali tym samym argumentem – niebieski to chłopiec, dziewczynka to różowy. Nie można tak mieszać, bo to się źle skończy.

Nie przekonuje ich, że przez dłuższy czas niemowlak nie rozróżnia kolorów i skupia wzrok przede wszystkim na białym i czarnym...

pokój dla córki

źródło: Unsplash

Także super. Jeszcze nie urodziłam, a już wyszłam na fatalną matkę i przy okazji wariatkę. To jest delikatny błękit, a nie żaden jaskrawy niebieski. Zresztą, to nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby pomieszczenie było przytulne i miłe dla oka. Nie pokój świadczy o płci dziecka! Mam dosyć tych zabobonów. Mąż się poddaje i twierdzi, że może przemalować...

Ale wiecie co? Takiego wała. Nie dam się sterroryzować nawet najbliższym sobie ludziom. To jest ich zdanie i gust, a ja pozostanę przy swoim. Udowodnię im, że wychowam najnormalniejszą na świecie dziewczynkę w niebieskim pokoju.

Uwierzyłybyście, że ludzie mają tak ograniczone umysły?

Anonim

Polecane wideo

Komentarze (12)
Ocena: 5 / 5
weronika7 (Ocena: 5) 19.10.2017 11:21
A kto powiedział, że kolor ścian w pokoju dziewczynki musi być różowy? Teraz w taki sposób się nie dobiera. Mi zamarzyły się kolory szary i biały. Uzyskałam piękny odcień szarości farbą matową i barwnikiem od Caparola. Dodatkowo farba nie łapie kurzu, co w pokoju dziecka jest ważne.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.09.2017 08:43
Ta teściowa jest zacofana. Niech wraca do czytania swoich szmatlacow i serialk bo, to pewnie tego typu baba.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.09.2017 20:11
Wybacz, ale otaczaja cie bardzo zacofani ludzie
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 22.09.2017 16:19
Jest tyle kolorów oprócz różowego i niebieskiego. Nie można wybrać sobie innego. A starej jak się nie podoba, to wnuczki nie zobaczy i tyle.
odpowiedz
Ruda (Ocena: 5) 22.09.2017 13:13
Boże pół życia mieszkałam w niebieskim pokoju i żadną lesbą ani babochłopem nie jestem :D
odpowiedz

Polecane dla Ciebie