Mama nazwała mnie... wywłoką. Tylko dlatego, że miałam już kilku chłopaków! Kaśka

Poczułam się jak śmieć. Ona naprawdę ma mnie za łatwą dziewczynę.
Mama nazwała mnie... wywłoką. Tylko dlatego, że miałam już kilku chłopaków! Kaśka
fot. Thinkstock
11.07.2017

Zawsze byłam nieśmiała. O chłopaku mogłam sobie tylko pomarzyć, bo nie miałam odwagi się do żadnego odezwać. A jak odzywał się chłopak, to ja paliłam się ze wstydu. Dlatego do niedawna nie miałam nikogo bliskiego. Niedawno to wszystko się zmieniło, bo zaczęłam studia, poznałam nowych ludzi i bardzo się otworzyłam. Tak bardzo, że pewnego pięknego dnia przyprowadziłam do domu Darka.

Rodzice nie mogli uwierzyć. Przedstawiłam go jako MOJEGO CHŁOPAKA. Cudem mi to przeszło przez gardło, ale byłam z siebie dumna. Wreszcie nie jestem ostatnią samotną osobą i nikt mnie nie będzie pytał, co się ze mną dzieje. Potem to się jakoś rozleciało i zostałam sama.

Wiedziałam już, że długo nie wytrzymam i chcę się z kimś związać. Tak trafiłam na Krzyśka, którego moi rodzice też poznali.

łatwa dziewczyna

fot. Thinkstock

Nasz związek trwał trochę dłużej, ale z nim też się rozstałam. A tak naprawdę, to on mnie rzucił, ale rodzicom powiedziałam co innego. Nie muszą znać szczegółów. Dwa tygodnie temu dowiedzieli się o zerwaniu, a tu pojawiam się z kolejnym. Nawet trudno powiedzieć, żeby to był mój chłopak. Raczej dobry przyjaciel. I wiecie co? Zamiast cieszyć się z tego, że córka wreszcie jest śmiała i poznaje ludzi, to mnie spotkało najgorsze.

W kłótni, a sprzeczam się z mamą o byle pierdołę i szybko nam mija, usłyszałam, że jestem ŁATWA! Że jestem WYWŁOKĄ! Zmieniam chłopaków częściej, niż skarpetki, nie szanuję się i ona kompletnie nie wie, co się ze mną niedobrego dzieje. Poczułam się jak śmieć. Nie zrobiłam niczego złego. Próbowałam tylko żyć normalnie. A tu się okazuje, że to brak szacunku do siebie. Zaraz usłyszę, że jestem ladacznicą.

Nie miałam nikogo – źle, bo jestem dziwna, skrzywiona psychicznie i niezaradna. Mam – źle, bo nie znam swojej wartości i podobno może mieć mnie każdy.

łatwa dziewczyna

fot. Thinkstock

Czy to takie dziwne, że niektóre związki się rozpadają, zanim zaczną być na serio? Z dwoma mi się nie udało, ale to przecież nie zbrodnia! Ona uznała, że skoro wcześniej nikogo nie miałam, a teraz nagle zrobił się „ruch w interesie”, to wniosek jest jeden – kiedyś się szanowałam, a teraz jestem najłatwiejszą dziewczyną w okolicy.

Nawet sobie nie wyobrażacie, jak strasznie coś takiego boli. Chyba nie może być gorszej obelgi i to jeszcze z ust matki. Myślałam, że ma o mnie dobre zdanie, a teraz się okazuje, że chyba nie.

Nie rozumiem. Nie ubieram się wyzywająco, nie zbieram facetów dla zabawy, nie robię żadnych głupot. Po prostu szukam miłości, a wyszłam prawie na prostytutkę.

Kaśka

Polecane wideo

Komentarze (5)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 13.07.2017 09:02
No ale po co ich tak do domu sprowadzasz? Na siłę chcesz pokazać, że ktoś cię jednak chce, i to nawet nie jeden? Przyprowadź dopiero jak będzie to coś poważniejszego. Ja spotykałam z różnymi facetami, ale do domu przyprowadziłam dopiero takiego, który później został moim mężem ( nie wiedziałam czy tak będzie, no ale był to już poważniejszy związek ). Byliśmy wtedy ze sobą ponad rok. Przyprowadzanie do domu każdego faceta z którym się "chodzi" po tygodniu, czy nawet miesiącu to przesada.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.07.2017 17:33
Po co ich tak co chwilę sprowadzasz do domu?? Jak będzie to coś poważnego to wtenczas zaproś do domu
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.07.2017 16:54
Po dwóch tygodniach sprowadzasz chłopaka do domu i się dziwisz? Pochodź pare miesięcy zanim do domu przyprowadzisz. A tak serio będą myśleć ze jesteś łatwa, skoro co tydzień przeprowadzasz innego jako swojego chłopaka.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.07.2017 11:18
twoja matka ma jakiś swój nierozwiązany problem i się wyżywa na tobie. może sama by chciała kogoś nowego? i jest zazdrosna że ty możesz... nie przejmuj się nią w każdym razie, rób swoje. chociaż może napisz jej w smsie że jej słowa bardzo cię dotknęły i nie sądziłaś że kiedykolwiek usłyszysz coś takiego od własnej matki
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.07.2017 05:23
moja matka mi kiedyś podobną rzecz zasugerowała, jak związek się rozpadł, a ja w ciągu dwóch miesięcy zaczęłam się spotykać z kimś innym. za to jak po rozstaniu nie miałam nikogo od ponad pół roku to sugerowała, że jestem lesbijką. także ten.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie