Mam bardzo intymny problem. A raczej ma go mój chłopak, bo mnie jest wszystko jedno. Muszę się przyznać, że nigdy nie goliłam włosów łonowych. Oczywiście skracałam je, ale zawsze coś tam było. Poznaliśmy się, kiedy je miałam, on to zaakceptował i zdążył się przyzwyczaić. Ostatnio jednak postanowiłam nieco odświeżyć swój wizerunek i zdecydowałam się na całkowitą depilację.
Sama bym tego nigdy nie zrobiła, bo boję się tam jeździć żyletką. Poszłam do profesjonalnego gabinety kosmetycznego i pani zrobiła mi to woskiem. Bolało, ale myślałam, że warto. Wyglądam tam zupełnie inaczej. Wydawało mi się, że nawet lepiej i zrobię chłopakowi miłą niespodziankę.
Bardzo się pomyliłam. Żebyście widziały jego minę… Coś na granicy obrzydzenia i płaczu. Delikatnie mówiąc - nie jest zadowolony z efektu.