Nie potrafię przestać myśleć o moim eks, choć to ja podjęłam decyzję o rozstaniu. Wtedy wydawało mi się, że to najlepsze rozwiązanie. Nasz związek przestał mnie cieszyć, bo praktycznie każde spotkanie kończyło się kłótnią. Zamiast wsparcia słyszałam, że przesadzam. W końcu pękłam i odeszłam, przekonana, że bez Igora będzie mi lżej.
Pierwsze tygodnie po rozstaniu przyniosły chyba ulgę. Cieszyłam się wolnym czasem, brakiem napięcia. Teraz pojawiła się jednak tęsknota. Brakuje mi jego głosu, uśmiechu, a nawet drobnych sprzeczek. Wspomnienia wracają w najmniej spodziewanych momentach. Nagle uświadomiłam sobie, że może nie wszystko było takie złe, jak mi się wydawało.
Zobacz także: Przyjaciel mnie okłamał. Nie spodziewałam się tego po nim
Nie wiem, czy on też o mnie myśli, bo nie odpisuje na moje wiadomości. Wydaje mi się, że ułożył sobie życie na nowo. Myśl o tym, że mógł pokochać kogoś innego, sprawia mi fizyczny ból.
Nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie, czy z mojej strony chodzi o miłość, czy jedynie żal po utraconym poczuciu bliskości. Serce podpowiada, by spróbować jeszcze raz, rozsądek by nie drążyć tematu i dać mu spokój, zwłaszcza że nie odpisuje na moje wiadomości.
Karolina