Boimy się agresywnego sąsiada. Terroryzuje naszą okolicę

Mieszkańcy osiedla TBS żyją w strachu.
Boimy się agresywnego sąsiada. Terroryzuje naszą okolicę
Fot. Pexels
26.09.2025

Na osiedlu TBS w Gryficach mieszkańcy od miesięcy zmagają się z problemem, który zmienił ich codzienne życie w koszmar. Sebastian Ł., jeden z lokatorów, atakuje ich i prowokuje niebezpieczne incydenty. Onet przytacza słowa mieszkańców, którzy mówią wprost, że boją się o życie.

Sylwia Staniszewska, mieszkanka osiedla, powiedziała, że agresja Sebastiana Ł. pojawia się nagle i bez wyraźnego powodu.Potrafi wykrzykiwać wulgaryzmy albo rzucać kamieniami. Z obawy o własne bezpieczeństwo wychodzę z domu z gazem pieprzowym — mówi. Sytuacja eskalowała w czerwcu, kiedy mężczyzna miał dobijać się do drzwi sąsiadki, grożąc jej śmiercią i gwałtem. To zdarzenie skłoniło mieszkańców do zamontowania monitoringu.

Zobacz także: Mąż marzy o drugim dziecku, a ja ledwo radzę sobie z pierwszym

Problem z agresywnym sąsiadem

Nie mogę wyjść na taras

Grażyna Krzysiak, która mieszka obok Sebastiana Ł., ma zniszczone drzwi. Kobieta mówi, że mężczyzna wielokrotnie próbował wtargnąć do jej mieszkania, nawet w środku nocy. — Ostatnio na kamerze było widać, jak rzucił kamieniami w sąsiada. Nie wiadomo, dlaczego. Ten człowiek siedzi cicho, a potem nagle zaczyna wyzywać — dodaje.

Inna mieszkanka, pani Justyna, również stała się ofiarą jego agresji. — Dwa tygodnie temu próbował wejść do mojego mieszkania, a kilka dni później rzucił na moje podwórko siodełko z metalową rurą. To mogło skończyć się poważnym urazem — mówi.

Niepokojące incydenty w mieście

Kilka dni temu Sebastian Ł. obnażył się na placu zabaw w centrum Gryfic. Dzieci natychmiast zaalarmowały rodziców, na miejsce przyjechała policja. Julia Szozda z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poinformowała, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wybryk nieobyczajny, a wniosek o ukaranie trafił do sądu. Równolegle Prokuratura Rejonowa w Gryficach prowadzi śledztwo w sprawie nękania mieszkańców osiedla.

Mieszkańcy pozostawieni sami sobie

Lokatorzy osiedla podkreślają, że nie otrzymują wystarczającej pomocy ani od zarządu TBS, ani od ośrodka pomocy społecznej, który sprawuje opiekę nad Sebastianem Ł. i jego matką. Jednak Łukasz Uldynowicz, prezes TBS w Gryficach, zapewnia, że sprawa została zgłoszona odpowiednim służbom. — Po rozmowie z rodziną sytuacja na krótko się uspokoiła, ale problem powrócił. Policja intensywnie działa w tej sprawie — mówi.

Partner materiału: Onet.pl

Metamorfozy w Top Model 14. Uczestniczka rozpłakała się na wizji: „Nie chcę patrzeć w lustro”
Metamorfozy w Top Model 14. Uczestniczka rozpłakała się na wizji: „Nie chcę patrzeć w lustro” - zdjęcie 1
Komentarze (2)
Ocena: 3.5 / 5
gość (Ocena: 5) 26.09.2025 19:13
Ja też mam agresywnego sąsiada ,notorycznie zakłóca mi spokój. Kiedyś nawet powiedział przytoczę dosłownie "zajebie cię ".zgłosiłam zawiadomienie na Policję i czekam ...Już 2 miesiące....oni pewnie też, aż rzeczywiście mnie...Przykre ,że człowiek, który przesyrzega zasad współżycia społecznego jest traktowany jak intruz, który zakłóca spokój organowm ,które powinny te zasady egzekwować.
odpowiedz
gość (Ocena: 2) 26.09.2025 13:57
Pewnie wariat. Albo ćpun/alkoholik i poprzepalało mu mózg.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie