Czasem myślę, że to już obsesja. Minęło kilka miesięcy od naszego ostatniego spotkania, ale ja nadal nie potrafię przestać analizować każdej rozmowy, każdego gestu, każdego słowa. Byliśmy tylko znajomymi, może nawet nie do końca bliskimi, ale coś we mnie wtedy zaiskrzyło. Czułam, że ta relacja ma w sobie coś wyjątkowego.
Nie było wielkiego zakończenia, żadnej awantury, po prostu stopniowo kontakt się urwał. Zamiast iść dalej, wracam do tamtych chwil w głowie jak do filmu, który puszczam sobie w nieskończoność. Zastanawiam się, co powiedziałam nie tak, czy może milczałam, gdy powinnam była mówić. Czy to ja odpuściłam za szybko, czy on nigdy nie był zainteresowany tak, jak mi się wydawało?
Zobacz także: Partner przestał mi mówić, że mnie kocha
Moi znajomi radzą, żebym o nim zapomniała, ale to nie jest takie proste. Ta relacja nie była długa, ale coś we mnie poruszyła, może nawet bardziej niż niejedna, która trwała latami.
Laura