Nadal nie mogę uwierzyć w to, co się wydarzyło. Jeszcze niedawno planowaliśmy wspólną przyszłość, a teraz czuję, jakby cały mój świat się zawalił. Dowiedziałam się, że mój narzeczony spotykał się z inną kobietą za moimi plecami. Byliśmy zaręczeni, robiliśmy plany dotyczące ślubu, mieszkania, dzieci… A on w tym czasie potrafił żyć podwójnym życiem.
Najgorsze jest to, że do końca udawał, że wszystko między nami jest w porządku. Mówił, że mnie kocha i jestem tą jedyną. Kiedy skonfrontowałam go z tym, co wiem, najpierw wszystkiemu zaprzeczał. Potem próbował umniejszać sytuację, mówiąc, że to nic poważnego, chwilowy błąd.
Zobacz także: On prosi o kolejną szansę. Dać mu ją?
Czuję się oszukana, upokorzona i totalnie rozbita. Jak mam teraz zaufać komukolwiek? Mam w sobie złość, smutek, ale też ogromne rozczarowanie i wstyd. Chwaliłam się przyjaciółkom i rodzinie zaręczynami, a teraz wyszło na jaw, że byłam zdradzana. Okropne uczucie.
Chciałam tylko być kochana i mieć pewność, że jestem dla kogoś najważniejsza. Jak się po czymś takim pozbierać? Mam wrażenie, że już zawsze będę czuła ten ból.
Wiktoria