Moje małżeństwo przechodzi duży kryzys. Bardzo chcę mieć dziecko, ale mój mąż się nie zgadza. Nie możemy się porozumieć w tym temacie.
Zobacz także: Partner nie szanuje mojej prywatności
Bardzo długo nie czułam instynktu macierzyńskiego. Byłam przekonana, że bycie mamą to coś nie dla mnie. Mąż też nigdy nie naciskał na mnie w tej kwestii. Mówił, że życie we dwójkę mu odpowiada i jest szczęśliwy. Było tak przez dziesięć lat naszego małżeństwa. Nie wiem, co się ze mną zadziało, ale nagle zapragnęłam dziecka. Z dnia na dzień całkowicie zmieniłam swoje nastawienie.
W euforii zaczęłam opowiadać o tym mężowi. Od razu zaczął sprowadzać mnie na ziemię, mówiąc że trochę za późno na takie rewolucje. Nie chodzi tylko o jego niechęć do zmiany nawyków. Wytknął mi też wiek. Jego zdaniem 38 lat to za późno na pierwsze dziecko i powiększanie rodziny. Faktycznie tak jest? Czytałam, że coraz więcej kobiet decyduje się na zajście w ciążę przed czterdziestką. Jak mam go przekonać?
Małgosia
Zobacz także: W moim bloku kręcą się podejrzani faceci. Przychodzą do mojej sąsiadki