Czuję się molestowana na siłowni

„Najpierw to były tylko spojrzenia. Potem ten człowiek czekał na mnie przy szatni”.
Czuję się molestowana na siłowni
Fot. Unsplash (Hayley Kim Design)
18.12.2024

Od dwóch miesięcy chodzę regularnie na siłownię. Miało być to dla mnie sposobem na poprawę kondycji, zdrowia i odreagowanie codziennego stresu. Niestety moje treningi zamieniły się w koszmar przez zachowanie jednego z mężczyzn, który też tam bywa.

Na początku były to jedynie spojrzenia, które ignorowałam, bo pomyślałam, że może jestem przewrażliwiona. Później zaczęły się komentarze, z pozoru błahe, ale zawsze nacechowane podtekstem. Kiedyś powiedział, że „lubi patrzeć, jak się schylam”. Innym razem zauważył, że mam „dobre ciało do pokazania”. Za każdym razem czułam ogromny dyskomfort, ale nie wiedziałam, jak zareagować.

Zobacz także: Podczas kłótni wyszedł i nie wrócił na noc. Nie wiem, co mam o tym myśleć

W ostatnim tygodniu sytuacja eskalowała. Ten człowiek zaczekał na mnie przy wejściu do szatni i dotknął mojego ramienia, komentując, że dobrze mi idzie. Poczułam się sparaliżowana. Kotłowała się we mnie złość, ale nie byłam w stanie nic powiedzieć ani zrobić.

Za karnet zapłaciłam parę miesięcy do przodu. Po tym czasie pewnie poszukam innej siłowni, choć ta mi pasuje najbardziej, bo jest blisko domu. Myślałam też o chodzeniu na inne godziny niż do tej pory, ale ze względu na pracę najbardziej pasują mi popołudnia i weekendy z rana. Rozważałam jeszcze jedną rzecz, czyli rozmowę o tym człowieku z dziewczynami, które pracują na recepcji, ale nie znam ich, nie chcę wyjść na przewrażliwioną. Bo co im powiedzieć: wywalcie go, bo on do mnie zagaduje? Nie chcę, żeby ktokolwiek bagatelizował moje doświadczenia czy uznał je za przesadę. Trzeba to jednak powiedzieć wprost. Takie męskie zachowanie to nie komplementowanie. To molestowanie.

Nie chcę chodzić na siłownię w strachu. Nie mam ochoty też tłumaczyć temu człowiekowi, że przekracza moje granice. Chyba po prostu najlepiej będzie, jak zmienię siłownię. Będę dojeżdżać dalej, ale przynajmniej bez obaw, że tamten znów mnie spróbuje dotknąć.

Asia

Polecane wideo

Twierdzi, że nie ma partnera, bo jest zbyt atrakcyjna. Wydała fortunę na operacje plastyczne
Twierdzi, że nie ma partnera, bo jest zbyt atrakcyjna. Wydała fortunę na operacje plastyczne - zdjęcie 1
Komentarze (11)
Ocena: 3.55 / 5
gość (Ocena: 5) 23.12.2024 09:28
Najgorsze w takiej sytuacji jest nic nie robić - niestety tak jak to robisz właśnie ty teraz. Musisz stanowczo postawić granicę, jak sugerują komentarze poniżej.
odpowiedz
Realista (Ocena: 5) 18.12.2024 21:13
Nigdy nie pozwól się zastraszyć takim ludziom. Powiedz mu głośno i wyraźnie najlepiej przy świadkach, że nie życzysz sobie zaczepek, komentarzy a tym bardziej DOTYKU z jego strony. Takie cwele liczą ma twój brak odwagi cywilnej. NIGDY NIKOMU NIE POZWÓL SIĘ ZASTRASZYĆ. Kup sobie na wszelki wypadek gaz a najlepiej klamkę. Dasz sobie radę, jestem pewien.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 1) 18.12.2024 15:09
Powinnaś mu zrobić gaukę.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 18.12.2024 09:41
On nie powinien cie dotykac
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 18.12.2024 09:02
No ja bym mu bardzo głośno odpowiadała. Nie krzykiem ale na tyle głośno żeby zawstydzić go przy ludziach, że przekracza granice.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie