Od dawna nie mogę dogadać się z siostrą. Coraz częściej mam wrażenie, że po prostu jej nie lubię, bo bardzo się od siebie różnimy. Nie jestem w stanie zaakceptować jej zachowania. Robię, co mogę, byle tylko widywać ją jak najrzadziej.
Zobacz także: Udaję przed dziećmi, że moje małżeństwo jest udane
Moja siostra ciągle manipuluje otoczeniem. Uwielbia wszystkim rozkazywać, bywa obrażalska, okrutna, złośliwa. Stosuje taktykę wrzasku i obrażania się. Potrafi osiągnąć tym wiele rzeczy, bo rodzice, partner i znajomi zawsze jej ulegają. Gdy wie, że dostanie, czego chce, na powrót staje się urocza i uczynna. Potrafi się każdemu przypodobać.
Od kiedy pamiętam, robiłam wszystko, byle tylko nie rozzłościć Kasi. Mimo że jest siedem lat starsza, musiałam jej stale ustępować i przytakiwać, mimo że nie miała racji. Przepraszałam ją za rzeczy, które wcale nie były moją winą. Matka kazała mi się tak zachowywać. Mówiła, „idź przeprosić Kasię, będzie jej miło. Pamiętaj, że siostry muszą trzymać się razem”. Minęły lata, a w naszej rodzinie nic się nie zmieniło. Mam już tego dosyć. Irytuje mnie to, że moja siostra w dalszym ciągu ma przyzwolenie do krzywdzenia ludzi.
Agata
Zobacz także: Czy porozmawiać z dorastającą córką o antykoncepcji?