Mąż stosuje wobec mnie przemoc emocjonalną

„Jestem od niego całkowicie zależna”.
Mąż stosuje wobec mnie przemoc emocjonalną
Fot. pexels
03.07.2024

Zaczęłam się spotykać z Wojtkiem, kiedy byłam na drugim roku studiów. Straciłam wtedy mamę (ojca nigdy nie poznałam), która była moją jedyną rodziną. Czułam się załamana, samotna, w niczym nie widziałam sensu. Wojtek wydawał się jedynym jasnym punktem w moim życiu. Powiedział, że się mną zaopiekuje. Niespodziewanie zaszłam w ciążę, więc wzięliśmy ślub. Studia przerwałam ze względu na opiekę nad synem.

Początkowo układało się w porządku. Wojtek narzekał co prawda na wydatki związane z dzieckiem, ale nas utrzymywał. Jak mówiłam, że pójdę do pracy, jak tylko synek trochę podrośnie, to mówił, że to zły pomysł. I tak musielibyśmy wydawać na opiekunkę lub żłobek, więc lepiej, żebym to ja z nim siedziała. Przyznawałam Wojtkowi rację.

Zobacz także: Czy przyjaciółka słusznie się na mnie złości?

Nie było mi z tym nigdy ani łatwo, ani wygodnie. Z upływem czasu robiło się jedynie gorzej, bo musiałam prosić męża o pieniądze na podstawowe potrzeby. Słyszałam przy tym, że jestem nierobem, wydaję na głupoty jego pieniądze, a on haruje na moje zachcianki. Potem przepraszał, kupował kwiaty, był czuły. Tak w kółko, a ja nauczyłam się z tym żyć.

Po kolejnej takiej kłótni postanowiłam zacząć zarabiać. Nic wielkiego, sprzedaż własnoręcznie robionej biżuterii i świec. Nie było z tego kokosów, ale zawsze to coś na początek. Wojtek oczywiście uznał, że moje zajęcie to głupota. Wyśmiewał moje wyroby i twierdził, że za darmo nikt by tego nie chciał. Jak mówiłam mu, że jednak są chętni na zakup to porównywał to do swoich zarobków. Oczywiście, że na jego tle wypadam słabo.

Jestem zmęczona jego przemocą emocjonalną wobec mnie. Ostatnio sporo na ten temat czytam w Internecie, bo wcześniej żyłam w jakimś dziwnym przekonaniu, że zachowanie Wojtka jest uzasadnione. Najgorzej, że jestem od niego całkowicie zależna. Nie mam wykształcenia, dobrze płatnej pracy, nie utrzymam się sama, a nie chcę, żeby odebrał mi synka.

Nie jestem bita, mąż nie jest agresywny względem dziecka i bywają w naszym domu momenty normalności, kiedy jest między nami dobrze. Mimo to czuję się jak wrak człowieka.

R.

Julia Wieniawa kupiła kolejne mieszkanie! „Zawsze marzyłam o małej perełce w starej kamienicy”
Julia Wieniawa kupiła kolejne mieszkanie! „Zawsze marzyłam o małej perełce w starej kamienicy” - zdjęcie 1
Komentarze (25)
Ocena: 4.68 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 08.11.2024 14:28
Temat też podnoszony w czasie kościelnego procesu o nieważność małżeństwa; dr Arletta Bolesta adwokat kościelny, zatwierdzony; mail: [email protected]
odpowiedz
Lingwista onanista (Ocena: 5) 05.07.2024 13:17
Jestem pedałem
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.07.2024 15:27
Nie trzeba było dawać.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 04.07.2024 09:53
Trzeba było się nie puszczać.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 03.07.2024 20:16
Men zabawiacz babc z tylu liceum z przodu muzeum ,nie zyje zyciem realnym on zabawia babcie klikaczki na komunikatorach ,Dla tych babc jest ufff jaki milusi urszule babcie 75 latke i inne kwoki z tylu liceum z przodu muzeum o indyczje szyji baby oczarowal ,zadna nie wie jakie pieklo zrobi w domu.Brac go sobie babcie narkomanki wirtualne ,,chore debilne baby od 60 lat do 75 lat.Men zwariowal bezczelnie przyt Tobie oglada foty babc ,nagie baby stare mlode znajome ,czerwien bije po oczach wyznan milosnych i fotek w czerwonych kiecach ,a sla babcie ich duzo ,bardzo duzo.Kazda mysli ze jest jedyna.Glupsze niz ustawa przewiduje ,kusza soba ,starym cialem ,jak sepy nad padlina ,Tak babcie walcza o byle jelenia chlopa.Szukaja sponsora i macanta ,ale glupkowate.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 03.07.2024 09:16
Ewidentnie nie potrafisz podejmować dobrych decyzji. Wszystkie twoje problemy wzięły się z braku ojca (biorę tego typa, bo wydaje się opiekuńczy i zachowaniem przypomina ojca, którego nigdy nie miałam) i lekkomyślności (niespodziewanie zaszłam w ciążę, po prostu się potknęłam i upadłam na chłopa; no jak już jest dziecko, to co ludzie powiedzą, jak nie będzie ślubu; ciul ze studiami, będę żyć miłością). Jak sobie pościeliłaś, tak się teraz wyśpisz.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 03.07.2024 09:07
Jak można dopuścić do sytuacji w której wszystko zawdzięczasz facetowi? Jak się nie myśli o konsekwencjach to właśnie później jest płacz bo On wie, że nie masz nic poza Nim. Zawsze trzeba mieć swoje mieszkanie, nie sprzedawać i dokładać swojej kasy do wspólnego gniazdka żebyś zawsze miała gdzie wrócić a nie liczyć na jego łaskę. Zawsze musisz mieć opcję, że bierzesz torebkę i wychodzisz, a nie płaczesz od lat że nie masz kasy, pacy, wykształcenia i gdzie się podziać. Z dzieckiem to samo, nagle zaszłam w ciążę? O antykoncepcji słyszałaś? prezerwatywy? Jak się nie myśli o takich sprawach, to nie oczekuje, że myślałaś o zabezpieczeniu swojej przyszłości - na wypadek gdyby On miał zniknąć. W obecnej sytuacji powinnaś po prostu powiedzieć, że odchodzisz, masz dość poniżania, przygotuj się, powiedz, że dziecko idzie do żłobka, przedszkola, znajdź pracę, odłóż kase i powiedz mu adios
zobacz odpowiedzi (8)
gość (Ocena: 5) 03.07.2024 05:56
I ty z nim jeszcze siedzisz? Prace mozesz znalezc nawet w sklepie, ale pozbadz sie go, bo on cie zniszczy psychicznie. Jakie to polskie zachowanie z jego strony. Juz niejeden taki list tu byl. Polacy kochaja pieniadze i wypominenie, taka prawda
zobacz odpowiedzi (4)
Polecane dla Ciebie