Partner zaprosił mnie na wakacje, a potem kazał za siebie płacić

„Miało być miło i romantycznie, wyszło beznadziejnie”.
Partner zaprosił mnie na wakacje, a potem kazał za siebie płacić
Fot. Pexels
27.06.2024

Zarabiam znacznie mniej od swojego partnera. Michał jest programistą, niedawno awansował i może na wszystko sobie pozwolić. Z dyplomem filolożki angielskiej mogę sobie tylko pomarzyć o jego zarobkach. Ostatnio sprawy finansowe stały się w naszym związku powodem spięć.  

Zobacz także: Czekałam 5 lat, aż razem zamieszkamy. Po miesiącu kazał mi się wyprowadzić

Mieszkamy razem od dwóch lat. Na wszystko składamy się po połowie. Uważam, że to sprawiedliwe i do tej pory świetnie funkcjonowaliśmy w tym systemie. Gdy jednak Michał zaprosił mnie na wakacje do Włoch, a potem kazał za wszystko płacić, poczułam się fatalnie. Miało być miło i romantycznie, wyszło beznadziejnie.

Gdybym wiedziała, że za luksusowy hotel, który wybrał, będę mu musiała oddawać pieniądze przez kolejne pół roku, nigdy bym nie pojechała. Albo po prostu zaproponowałabym coś znacznie tańszego. Jestem rozczarowana jego osobą. Uważam, że to nieeleganckie zapraszać gdzieś kogoś, mówiąc jeszcze, że to prezent urodzinowy, a potem nagle się z tego wycofać. Nazwałam go w ostatniej kłótni dusigroszem bez klasy. Od paru dni się do siebie nie odzywamy. Zastanawiam się, czy ten związek w ogóle ma sens. 

Kasia

Zobacz także: Czy umówić się z facetem, który jest w związku?

Komentarze (28)
Ocena: 4.32 / 5
gość (Ocena: 5) 01.07.2024 05:50
Typowe zachowanie w Polsce.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 30.06.2024 07:42
Myślała, ze wydyma Freda a tymczasem Fred wydymał ją. Brawo. Bardzo dobrze. Ch…j wam na tzitzki.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 29.06.2024 10:31
Zostaw go. Co innego wspolny wyjazd i dzielenie kosztow, a co innego jak kogos zapraszamy na wyjazd i mowimy, ze to prezent. Ja nie dalabym kasy jesli ktos powiedzialby ze to prezent. Absolutnie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.06.2024 22:14
Zerwij z nim. W ogóle................................................................................................................................................................................. CO ZNACZY WEDŁUG CIEBIE KUR*A PARTNER???? ALBO MĄŻ ALBO CHKOPAK TAK? CZY MOZE JESTEM JAKAŚ STAROŚWIECKA???
zobacz odpowiedzi (1)
Agi (Ocena: 5) 27.06.2024 11:37
I chłopy się dziwią, że kobiety nie chcą się wiązać i mają do nich dystans... Miałam takiego byłego. Pewnego dnia wróciłam z pracy, a on mówi, że "według jego obliczeń" mogę sobie z wypłaty zostawiać 100 zł, a resztę przekazywać jemu.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 27.06.2024 11:06
FiloloSZka z pretensjami...
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 27.06.2024 09:59
Uciekaj poki nie macie wiekszych zobowiazan, znajdziesz jeszcze normalnego faceta.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.06.2024 08:28
Prezent za który sobie sama zapłaciłaś...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.06.2024 08:16
Jasne, rozumiem po części płacić za wakacje, jak się razem je organizuje itp, my z chłopakiem podobnie zarabiamy i płacimy mniej więcej po połowie za wakacje. Ale w tym przypadku, gdy koleś zarabia znacznie więcej, mieszkacie razem, to poważny związek, i z artykułu wynika że wg autorki był to prezent urodzinowy, no to jakaś masakra.... Kto chce kasy za prezent urodzinowy
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.06.2024 07:55
Kurde dziewczyny, co z tymi facetami dziś jest nie tak? Bo to już nie pierwsza taka historia, którą słyszę. Facet zarabiający sporo wiąże się z nauczycielką, pielęgniarką itd. wspaniałą kobietą, ale pracującą w zawodzie, gdzie nie ma szans aby dorównać mu zarobkami. Ba, często jest dumny z tego wyboru twierdząc, że dzięki temu wie, że będzie wspaniałą matką dla ich dzieci itp. Albo nawet zaczynają na podobnym poziomie, ale ona ma przerwę w pracy że względu na dzieci, zaczynają się dysproporcje i facetom odwala. Zaczyna się wyliczanie i wypominanie. I ja to rozumiem, że nikt nie chce utrzymywać darmozjadów, ale kurcze chłopie, wiedziałeś z kim się wiążesz! I nie jest to jakaś panienka wyrwana w klubie na kluczyki od auta, tylko wieloletnia partnerka, z którą mieszkasz i tworzysz związek! O co chodzi? Ego? Na siłę udowadnianie, że jest się "lepszym" od.partnera? Nie rozumiem. Jak ten tu. Najpierw mówi o prezencie urodzinowym, a potem każe sobie za niego zwracać kasę. To chore!
zobacz odpowiedzi (4)
Polecane dla Ciebie