Przyjaciółka wykorzystuje swojego narzeczonego

„Wyciąga od niego masę pieniędzy. Choć planuje z nim ślub, romansuje na boku”.
Przyjaciółka wykorzystuje swojego narzeczonego
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/rico.reinhold)
11.06.2024

Przyjaźnię się z A. od dzieciństwa. Wiele razem przeszłyśmy. Zawsze była dla mnie wzorem. Inspirowała mnie, dodawała mi skrzydeł. Gdyby nie ona nie wyjechałabym na studia do innego miasta i nie znalazłabym pracy w wymarzonej firmie. Kiedyś rozumiałyśmy się bez słów. Od jakiegoś czasu nie możemy jednak dojść do porozumienia. Nasz kontakt bardzo się rozluźnił. Nie spodziewałam się, że kiedyś to powiem, ale jestem zażenowana jej zachowaniem.

Zobacz także: Mój mąż chyba tęskni za swoją kochanką

Przez ostatnie dwa lata A. bardzo się zmieniła. Nie jest już odważną kobietą, która nie boi się spełniać swoich marzeń. Stała się wyrachowana, perfidna. Całkowicie straciła wrażliwość i empatię. Idzie po trupach do celu. Ma za nic ludzi, którzy się do niczego się jej nie przydadzą. Mam wrażenie, że kumpluje się tylko z tymi, którzy mogą jej coś załatwić. Manipuluje nimi. Wykorzystuje nawet swojego narzeczonego. Rzuciła dla niego partnera, z którym była od liceum. Nie, nie zakochała się bez pamięci. Nie wierzę w to. To bardzo majętny człowiek z koneksjami, znacznie starszy od niej i wpatrzony w nią jak w obrazek. Owinęła go sobie wokół palca i traktuje jak swoją marionetkę. Wyciąga od niego masę pieniędzy. Wiem też, że choć planuje z nim ślub, od dawna romansuje na boku. Ciężko mi na to patrzeć.

Powiedziałam jej niedawno kilka słów prawdy. Myślałam, że skłonię ją do przemyśleń. Ale ona zaczęła się śmiać. Stwierdziła, że nic nie wiem o życiu, a przez moją naiwność do końca życia będą mieszkała w kawalerce na obrzeżach miasta. Ona przynajmniej umie sobie radzić. Żal mi tego faceta. Rozwiódł się dla niej, to naprawdę dobry człowiek. Zastanawiam się, czy anonimowo nie ostrzec go, z kim ma do czynienia... Napisać do niego?

Agnieszka

Zobacz także: Matka zrobiła z mojego brata niedorajdę

Francuzi mówią o niej l'ange, anioł. Twierdzą, że jest najpiękniejszą kobietą świata
Francuzi mówią o niej l'ange, anioł. Twierdzą, że jest najpiękniejszą kobietą świata - zdjęcie 1
Komentarze (13)
Ocena: 4.69 / 5
gość (Ocena: 5) 12.06.2024 08:58
I bardzo dobrze robi. Mnie narzeczony rzucił z dnia na dzień, okłamywał że kocha już dobrych kilka miesięcy. Teraz żałuję że nie wyciągnęłam od niego właśnie więcej kasy. Faceci to padalce i jedyne co mają wartościowego to pieniądze. Nie warto ich szanować i się nimi przejmować…
zobacz odpowiedzi (2)
Lingwista onanista (Ocena: 5) 11.06.2024 19:12
To ich życie. Gdyby ten mężczyzna miał takie samo zdanie o postępowaniu Twojej przyjaciółki, to by zaprotestował. To dorosły facet, a nie małe dziecko. Widocznie jemu to nie przeszkadza. PS. Skoro się dla niej rozwiódł, to też romansował na boku. Trafił swój na swego.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.06.2024 08:36
Chcesz się z nim ciąć?
odpowiedz
Beata (Ocena: 5) 11.06.2024 08:21
A może faktycznie nie wiesz nic o życiu? Ja poświęciłam wiele lat na studia, wypruwam sobie flaki w pracy, żeby zarobić na utrzymanie i spłacać kawalerkę na kredyt, mój facet jest kochany, ale do roboty go nie ciągnie i pewne na starość jeszcze jego będę utrzymywać z jednej emerytury. Tak sobie myślę, może to takie gold diggerki wiedzą, jak trzeba żyć? Nie wychodzę na tej uczciwości zbyt dobrze.
zobacz odpowiedzi (6)
gość (Ocena: 5) 11.06.2024 01:14
"Rozwiódł się dla niej, to naprawdę dobry człowiek." - To zdanie jest wewnętrznie sprzeczne.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie