Mój syn przystępował ostatnio do Pierwszej Komunii Świętej. Myślę, że to ważne wydarzenie zarówno w życiu dziecka, jak i jego rodziców. Chciałam, żeby przyjęcie komunijne było pięknym, rodzinnym spotkaniem. I wtedy pojawiła się moja siostra, która wszystko zepsuła swoim strojem.
Zobacz także: Czy mogłabyś być z chłopakiem, który Cię zdradził?
Powiedzieć, że założyła na siebie nieodpowiedni strój to jak nic nie powiedzieć. Wyglądała wulgarnie, jakby szła na dyskotekę, a nie na komunię. Krótka różowa sukienka z wielkim dekoltem. Świeciła biustem i tyłkiem, jakby jej się okazje pomyliły. Byłam zażenowana jej strojem.
Na przyjęciu nie chciałam afery i nic nie mówiłam, ale słyszałam, że goście o niej szepczą. Robiliśmy kilka pamiątkowych rodzinnych zdjęć, na których siostra jest, ale też prosiłam fotografa o takie, na których jej nie będzie. Po przyjęciu do niej zadzwoniłam i powiedziałam, że zachowała się bez szacunku do mnie i mojego syna. Strasznie się posprzeczałyśmy o to i teraz się nie odzywamy.
Nie wyciągnę ręki na zgodę pierwsza, bo to nie ja zawiniłam. Najgorsze jest to, że ona nie rozumie, że zachowała się beznadziejnie. Rodzina zamiast skupiać się na moim synu, plotkowała o niej i jej kiecce. Przesadziła.
Dorota