Znajoma nie chce mnie polecić do pracy w swojej firmie

Poradziła, żebym szukała pracy gdzie indziej.
Znajoma nie chce mnie polecić do pracy w swojej firmie
Fot. pexels
11.04.2024

Z kimkolwiek nie rozmawiam, wszyscy potwierdzają, że rynek pracy jest teraz po prostu straszny. Śmieciowe umowy, niskie pensje, tragiczne warunki zatrudnienia. Jeśli ktoś jest ze swojej pracy zadowolony, to ma szczęście. Ja nie jestem i już od dłuższego czasu staram się coś w tym kierunku zrobić.

Ostatnio dowiedziałam się, że moja koleżanka, z którą pracowałam cztery lata temu, jest teraz zatrudniona w sporej korporacji. Podobno tam teraz kogoś szukają. Odezwałam się więc do niej na Facebooku i zapytałam, czy przekazałaby dalej moje CV i ewentualnie się za mną wstawiła. Kiedyś pracowało nam się razem bardzo dobrze i szczerze się lubiłyśmy. W czasie rozmowy wyczułam jednak, że ona nie zrobi nic, aby mi pomóc.

Zobacz także: Najbardziej pracowity naród w Europie? Polskę wyprzedziło tylko jedno państwo!

Zaczęła się wykręcać, że ona nie ma wpływu na rekrutację i że nic nie wie o tym, aby kogoś w jej firmie szukali. Potem jeszcze dodała, że tak naprawdę to u nich wcale nie jest kolorowo i żebym szukała pracy gdzie indziej. Padły jeszcze słowa, że ona woli nikogo nie polecać, bo jak coś będzie nie tak, to winą zostanie obarczona ona. Wykręty, wykręty, wykręty. Nic się nie trzymało kupy w tych jej wywodach.

Zrobiło mi się strasznie przykro. Teraz to bardziej życzliwy jest obcy niż znajomy czy przyjaciel.

Agnieszka

Polecane wideo

Olga Frycz ma mieszkanie jak z Pinteresta! Pastelowe kolory, duński design, dziewczęca łazienka
Olga Frycz ma mieszkanie jak z Pinteresta! Pastelowe kolory, duński design, dziewczęca łazienka - zdjęcie 1
Komentarze (7)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 17.04.2024 22:27
Pracuję w dużej korpo. Jak kogoś polecę, to ta osoba i tak jest zweryfikowana i nie ja ją zatrudniam, ale jeśli się okaże, że to dobry pracownik, który zostanie na dłużej, to po roku ja dostaję bonus, za sprowadzenie do firmy kogoś dobrego. Z drugiej strony, jeśli taka osoba się nie sprawdzi, to nie ja ponoszę konsekwencje, bo nie ja rekrutowałam. Podczas wypełniania podania o pracę i testów jest miejsce na to, żeby dopisać, że jakiś aktualny pracownik nas poleca i jego numer pracowniczy. Na tej podstawie przyznawane są bonusy.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 15.04.2024 11:04
Pewnie byś ojebała firmę z kasy i uciekła.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.04.2024 11:52
Też bym nie poleciła , nie chciałabym brać na siebie takiej odpowiedzialności
odpowiedz
Anna (Ocena: 5) 11.04.2024 16:49
wcale jej sie nie dziwie , u mnie w firmie tak samo szyukaja i nie ma mowy abym polecila kogoas znajomego , prace trzeba oddzielac od zycia prywatnego. Dlatego ja nie rozmiem jak mozna dostac prace po znajmosci , jest to w wielu zakladach czy urzedach praktykowane , ale wg mnie wcale to nie jest dobre, niech ludzie na sile nie wciskaja swoich zanjomych , rodziny do swoich firm, i niech inni na sile nie pchaja sie tam gdzie rodzina czy znajomi pracuja. Takie cos nikomu nie wyjdzie na dobre. Zadnego polecania i zadnego reczenia za kogos.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.04.2024 10:02
Twoja koleżanka ma rację. Po pierwsze robota po znajomości to zawsze słaba sprawa, po drugie ma rację, że w przypadku, gdybyś się nie sprawdziła, to pretensje byłyby w znacznej mierze do niej, z ewentualnością "propozycji nie do odrzucenia" włącznie. Poza tym natura dała ci ręce i nogi, więc CeFau możesz złożyć sama, a nie się wysługiwać.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie