Patryk, mój chłopak, rozstał się z poprzednią dziewczyną niecały rok temu. Krótko po ich zerwaniu zaczęliśmy się spotykać my. Nie ma między nami większych nieporozumień, wszystko układa się dobrze, poza jedną rzeczą właściwie. On ciągle ma na Instagramie zdjęcia z Agatą.
Zobacz także: Mój związek wisi na włosku przez kłopoty finansowe
Nowe posty wrzuca rzadko, czasem potrafi pół roku nie zamieścić nic, więc trochę wygląda to tak, jakby wciąż był z nią w związku. Nasze wspólne fotki pojawiają się rzadko, głównie na stories, które znikają po upływie doby. Mówiłam mu, że to słabe i źle się z tym czuję, ale on zapewnia, że nic do Agaty nie czuje. To część jego przeszłości, więc dlaczego miałby kasować ich wspólne zdjęcia.
Na jej profilu ich nie ma, bo sprawdzałam. Skasowała je i tyle, uważam, że to dobre posunięcie. Jak się wchodzi na konto Patryka to przekaz jest taki, jakby ciągle coś do niej miał. Przesadzam czy mam trochę racji?
Wiktoria