Wstydzę się swojej pracy

„Korzystam z aplikacji randkowej i mam problem zawsze, jak jestem pytana o swoją pracę”.
Wstydzę się swojej pracy
Fot. Unsplash
26.01.2024

Ostatnio zaczęłam korzystać z aplikacji randkowej, co samo w sobie jest dla mnie dużym krokiem. Nie jestem zbyt otwarta. W dodatku każda rozmowa, która zmierza w kierunku mojej pracy, blokuje mnie jeszcze bardziej. Boję się, że faceci będą mnie oceniać lub lekceważyć z powodu tego, co robię zawodowo. Pracuję jako kasjerka w supermarkecie.

Nie czuję się z tym komfortowo, a nawet wstydzę się swojej pracy. Moja historia jest jednak taka, że skończyłam edukację na maturze. Potem musiałam iść do pracy, żeby się utrzymać, bo pomoc od rodziny była żadna.

Zobacz także: Zostałam upokorzona na randce

Zastanawiam się, czy powinnam od razu mówić o tym, że jestem kasjerką, czy może lepiej poczekać, aż ktoś mnie lepiej pozna? Chciałabym zmienić sposób myślenia o mojej pracy, bo wiadomo, żadna praca nie hańbi. Myślicie, że znajdę kogoś, kto zaakceptuje mnie taką, jaka jestem, bez względu na zawód?

Natalia

Polecane wideo

27-latek wydał fortunę na tatuaże. Teraz nie może znaleźć dziewczyny
27-latek wydał fortunę na tatuaże. Teraz nie może znaleźć dziewczyny - zdjęcie 1
Komentarze (15)
Ocena: 4.73 / 5
gość (Ocena: 5) 01.02.2024 08:13
W Polsce panuje takie dziwne przekonanie, że jak ktoś nie jest biurwą albo korpoludkiem, to od razu jest niczym. W Polsce miałam pracę biurową za śmieszne pieniądze. Wyjechałam na zachód, pracuję na magazynie i tu wszyscy się szanują bez względu na to, jakie masz stanowsko
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 29.01.2024 15:53
Oj u mnie to samo. A na dodatek mieszkam w Anglii, kiepska praca, ciezka i marne pieniadze :'( Nie wiem jak zmienic swoje zycie...
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 28.01.2024 17:26
Społeczeństwo potrzebuje sprzedawców, ja jestem inżynierka ale zawsze szanuje ludzi którzy mają niższe stanowiska od mojego bo każdy jest potrzebny, wstyd to krasc
zobacz odpowiedzi (2)
Anamaria (Ocena: 5) 26.01.2024 16:45
Nie masz sie czego wstydzic, ja sprzatalam za granica i mam faceta ktory to od poczatku akceptowal, a zreszta jakby mu sie to nie podobalo to droga wolna , to ja mam miec na rachunki a nie inni , ja za siebie musze placic , nikt za mnie tego nie zrobi , a jak sie to komus nie podoba to trudno. Teraz od kilku lat mam inna prace , jestem asystentka laboratoryjna , praca super. Sprzatnie tak samo bylo ok, ale zdrowie mi przez to wysiadalo , musialam to zmienic. Moja rada jest taka , to Ty masz byc zadowlona ze swojego zycia , nikt inny , Ty masz miec na rachunki i Ty masz byc niezalezna. Z czasem jak bedziesz chciala to prace zmienisz , nawet bez kursow , dobry bajer na rozmowie to polowa sukcesu. Nie dla faceta sie zmieniaj , tylko dla siebie - ale tylko wtedy jezeli sama bedziest tego chciala.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 26.01.2024 08:54
Mysle, ze zamiast narzekać i płakać mogłabyś spróbować to zmienić. Dlaczego nie pójdziesz teraz na studia zaoczne? Albo nie zrobisz jakichś kursów, po których będziesz mogła zmienić prace? Przecież kasjerki dzisiaj zarabiają całkiem sensownie i pewnie stać cię na czesne?
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie