Partner oczekuje, że będę gotować i sprzątać, skoro pracuję zdalnie

Kto ma rację?
Partner oczekuje, że będę gotować i sprzątać, skoro pracuję zdalnie
Fot. pexels
09.01.2024

Dwa miesiące temu zmieniłam pracę. W nowej firmie nie wymaga się mojej obecności, więc obowiązki wykonuję zdalnie. Przyznam, że to wygodne, bo nie tracę czasu na dojazdy. Mogę dłużej pospać, a w razie potrzeby, takiej jak na przykład wizyta u lekarza, wyjść na chwilę i nikogo o tym nie informować.

Zobacz także: Czy odezwać się do chłopaka, któremu dwa miesiące temu dałam kosza?

Partner, z którym mieszkam, uważa, że skoro nie dojeżdżam do pracy tak jak on, powinnam wziąć na siebie wszystkie domowe obowiązki. Gotowanie, sprzątanie, zakupy. Bo on jest „zmęczony” jak wraca do domu, choć do pracy dojeżdża w 20 minut samochodem. Dla mnie to przesada. Dlaczego mam robić wszystko tylko dlatego, że pracuję z domu? Przecież TEŻ pracuję, a nie leżę sobie cały dzień na kanapie. Mogę czasem coś ugotować, ale dlaczego on oczekuje, że zrobię obiad codziennie? Raz niech gotuje on, raz ja. Może to przecież robić po południu, jak wraca do domu. Tak samo sprzątanie i zakupy. Powinniśmy się dzielić po równo tymi obowiązkami.

W czasie pandemii nie byliśmy razem, więc to dla nas nowa sytuacja, kiedy ktoś z nas pracuje zdalnie. Kto ma Waszym zdaniem rację?

Gosia

Typy byłych partnerek. Ranking od najlepszej do najgorszej eks
Typy byłych partnerek. Ranking od najlepszej do najgorszej eks - zdjęcie 1
Komentarze (16)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 15.01.2024 11:29
Niech ona się robotą zajmie.
odpowiedz
Pracownik stegny (Ocena: 5) 12.01.2024 22:41
Mężczyzna pracuje, kobieta pieroli w kompie na wordzie, gotowanie makaron i kotlet zajmuje 20 minut...
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 12.01.2024 13:09
Co? Chyba z konia spadł. Te obowiązki, które wymieniłaś zajmują nie 40 minut tylko przynajmniej 3-4 godzinki. Nie dawaj się wykorzystywać, a praca zdalna zacznie Cię naprawdę męczyć po paru miesiącach. Na początku to jest fajne, ale później może Cię spotkać nawet depresja, brak chęci do życia, siedzenie w 4 ścianach naprawdę nie służy. A jak dojdzie do tego, ze to co masz zrobić w 8 godzin będziesz robić od 8 do 22, bo będziesz w takiej kondycji psychicznej?
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 09.01.2024 23:19
Prababki gotowały, babki gotowały, matki gotowały to i ty się weź leniu do roboty. Praca zdalna, wielkie mi co. Rozwali się królewna w piżamie na łóżku i stuka w laptopa. A może facet w tym czasie na mrozie robi prace na elewacji? Koło mnie budynek ocieplają. Od rana chłopy na rusztowaniach, -14 mrozu, a oni ciężko pracują. Do roboty leserko jedna. Korona ci z główki nie spadnie. Piekarnik cię nie połknie, odkurzacz cię nie wciągnie, mop w rączki nie ugryzie.
zobacz odpowiedzi (4)
gość (Ocena: 5) 09.01.2024 11:39
Powiedz mu, ze nie pasuje ci taki uklad i chcesz partnerskiego podzialu obowiazkow, a jak nie bedzie do tego sklonny to z nim zerwij. Po co ci taki nierob, pozniej bedzie tylko gorzej. Ja tez pracuje z domu, moj dojezdza 30-40 min i jakos nie ma problemu ugotowac dla nas czy zrobic zakupy.
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie