Jestem w siódmym tygodniu ciąży. Nie była zaplanowana, ale bardzo się cieszę, mój narzeczony też. Świetnie się złożyło, bo właśnie przeprowadziliśmy się do nowego większego mieszkania. Możemy urządzić pokoik dla dziecka. Niedawno zmieniłam też pracę. Bardzo się starałam, żeby ją dostać. W końcu mam szanse na rozwój i spełnianie się w swoim wyuczonym zawodzie. Nie wiem jednak, kiedy powiedzieć o ciąży szefowi. Nie chcę zostać źle oceniona.
Zobacz także: Chłopak nazwał mnie imieniem innej dziewczyny. Powinnam się martwić?
Moja koleżanka z poprzedniego miejsca pracy znalazła się w podobnej sytuacji. Zaszła w ciążę niedługo po tym, jak objęła stanowisko. Nie czuła się dobrze, ciąża była zagrożona, więc wiele miesięcy spędziła na zwolnieniu. Szef nie powiedział jej nic wprost, ale był wściekły. Reszta współpracowników też. Uznali, że jest nieodpowiedzialna i wprowadza do firmy zamieszanie. Mówili, że nikomu nie było na rękę to „zawracanie głowy”, wprowadzanie jej w firmowe sprawy i obowiązki tylko po to, żeby za chwilę szukać kogoś nowego. Gdy wróciła z urlopu macierzyńskiego, popracowała jeszcze kilka miesięcy i dostała wypowiedzenie.
Nie chcę, żeby ze mną było podobnie. Bardzo zależy mi na tej pracy. Kiedy poinformować szefa o ciąży, żeby wypaść najkorzystniej w jego oczach?
Agata
Zobacz także: Partner złości się na mnie, gdy płaczę