Moja bratowa jest chorobliwą perfekcjonistką. Nie potrafię jej polubić

„Ma dwadzieścia osiem lat, ale mentalność obrażalskiej dziesięciolatki... ”.
Moja bratowa jest chorobliwą perfekcjonistką. Nie potrafię jej polubić
Fot. Unsplash (M Bardo)
08.05.2023

Od kilku lat prowadzę z ojcem i bratem firmę. Współpraca układała się nam świetnie do czasu, kiedy A. ożenił się z M. Kilka miesięcy po ich ślubie w firmie zwolniło się jedno ze stanowisk. M. od razu zrezygnowała ze swojej pracy, żeby je objąć. Mój brat bardzo na to nalegał, choć jego żona nie ma do tego kwalifikacji. Zapewniał nas jednak, że szybko się uczy i na pewno poradzi sobie ze wszystkimi wyzwaniami. Ojciec na początku nie chciał się na to zgodzić. Ja też byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. A. jednak nie dawał za wygraną i ciągle prosił nas, żebyśmy dali jej szansę. W końcu na to przystaliśmy. Niestety bardzo tego żałujemy...

Zobacz także: Boję się, że moja 20-letnia siostra uzależniła się od alkoholu

M. nie tylko nie nadaje się do prowadzenia rozmów z klientami, ale ma też bardzo nieprzyjemny charakter. Gdybym tylko wcześniej o tym wiedziała... Nie znałam jej za dobrze. Mieszkała z bratem poza Warszawą. Widywaliśmy się kilka razy do roku z okazji Świąt, czy urodzin rodziców. Nie pałałam do niej zbyt wielką sympatią. Raczej nie pasujemy do siebie osobowościami. Jestem żywiołowa i pogodna. Ona wydaje się wiecznie spięta i poważna. Wiedziałam, że nie mogłabym się z nią zaprzyjaźnić, ale nie spodziewałam się, że nie będą mogła jej znieść. 

Kiedy M. popełnia w pracy błędy, nie chce się do tego przyznać. Ciągle zachowuje się, jakby pozjadała wszystkie rozumy. Kiedy pokazuję jej dowody na to, że znów nawaliła, obraża się. Dodam, że zawsze jestem w stosunku do niej bardzo taktowna. Ma dwadzieścia osiem lat, ale mentalność obrażalskiej dziesięciolatki. Poza tym jest chorobliwą perfekcjonistką. Poświęca mnóstwo czasu na rzeczy, które można załatwić dosłownie w kwadrans. Jej organizacja pracy jest beznadziejna i nielogiczna. Obawiam się, że może przez to ucierpieć nasz  interes. Nie potrafię jej polubić i nie znoszę z nią pracować. Zbieramy się z ojcem, aby powiedzieć, bratu o tym, że powinna poszukać innego zajęcia. Wiemy jednak, że nie będzie to łatwe i przyjemne...

Z.  

Zobacz także: Dowiedziałam się, że moja matka zdradza ojca. Od dwóch tygodni głowię się, czy mu o tym powiedzieć

Polecane wideo

Zjawiskowy styl dla fanek szykownego minimalizmu. Dziewczyny z Rzymu go uwielbiają
Zjawiskowy styl dla fanek szykownego minimalizmu. Dziewczyny z Rzymu go uwielbiają - zdjęcie 1
Komentarze (8)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 09.05.2023 03:43
Trzeba oddzielac prace od zycia prywatnego. Jakjest praca, to nie ma ze sie znamy. Pracujemy jak inni j ponosimy konsekwencje, jak i sukcesy jam rowniez inni. Jak dziewczyna sie nie nadaje, to trzeba jej otym powiedziec wprost, ze obniza zarobki firmy. Co robi zle itd, albo poprawi sie albo wypad.
odpowiedz
Jujj (Ocena: 5) 08.05.2023 16:20
Zazdrosnica ,cała uwaga na tobie się zawsze skupiała,co ? Ciekawe jak ty byś sobie poradziła bez ustawionej dupy przez tatusia
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 08.05.2023 13:55
Wiecznie spięta i poważna ? Też nie znoszę takich ludzi z kijem w doopie i omijam ich z daleka jak mogę. Nie dziwie się, że jej nie lubisz. Wywalcie ją z firmy jak najszybciej.
odpowiedz
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 08.05.2023 02:37
Problem można nawet rozpatrywać w świetle kościelnego procesu o nieważność małżeństwa. Nt. na mojej internetowej stronie: rozwody-koscielne.eu, dr Arletta Bolesta adwokat kościelny (zatwierdzony), mail: [email protected]
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie