Boję się, że moja 20-letnia siostra uzależniła się od alkoholu

„Magda pije codziennie”.
Boję się, że moja 20-letnia siostra uzależniła się od alkoholu
Fot. pexels (Bekah Allmark)
04.05.2023

Mam 26 lat i od kilku miesięcy mieszkam z młodszą siostrą, która zaczęła studia, a wraz z nimi zmieniła swoje zwyczaje. Dawniej to była dobrze ułożona, porządna dziewczyna. Nauka była dla niej najważniejsza. Nie bawiło ją picie „browarów” z koleżankami. A teraz? Zaczęło się od puszki piwa przed snem. Ale to było w październiku. Teraz Magda wypija średnio butelkę wina dziennie. I oczywiście tłumaczy, że musi się zrelaksować, wyluzować i ukołysać do snu po ciężkim dniu.

Zobacz także: Dowiedziałam się, że moja matka zdradza ojca. Od dwóch tygodni głowię się, czy mu o tym powiedzieć

Co więcej, o tym żeby kupić pieczywo nie pamięta, ale to żeby winko było, zawsze ma na uwadze. Ostatnio zauważyłam, że pije też rano. Kieliszek wina przed wyjściem z domu. Moje uwagi zbywa śmiechem, twierdzi, że jestem stara i skostniała, ale ja wiem dobrze jak to jest. I wiek nie gra roli, gdy o uzależnieniu od alkoholu mowa.

Próbuję z nią o tym rozmawiać. Bo to nie jest tak, że ona wraca pijana do domu. Ona pije w domu i idzie spać. Tym bardziej ta samotność mnie niepokoi. Z nikim się nie integruje – poza butelką.

Może powinnam ją skierować od psychologa, żeby z kimś neutralnym pogadała o swoich problemach? Może powinnam jej zacząć organizować czas?

Kasia

Polecane wideo

Chciał wyglądać jak klaun. Teraz nie może znaleźć dziewczyny
Chciał wyglądać jak klaun. Teraz nie może znaleźć dziewczyny - zdjęcie 1
Komentarze (14)
Ocena: 4.71 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 06.05.2023 03:55
Kwestię uzależnień można też rozpatrywać w świetle kościelnego procesu o nieważność małżeństwa. N. t. zapraszam na moją internetową stronę, dr Arletta Bolesta (adwokat kościelny, zatwierdzony), mail: [email protected]
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 05.05.2023 18:05
Ul uym
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.05.2023 15:01
Ona ma 20 lat, wcześniej jak rozumiem nie piła wcale, teraz pije na rozluźnienie - czyli rozrywkowo i zapewne uciekając w najłatwiejszy sposób od jakiegoś stresu. Można wybadać czy na uczelni wszystko OK. Może nie poznała przyjaciół i czuje się samotna. Umów się z nią na wieczór przy winie i pogadajcie od serca, to może skumasz o co chodzi i NIE TRUJ JEJ TYLKO, że ją o alkoholizm podejrzewasz bo to najgorsze co można zrobić takiej osobie.
odpowiedz
Tosia (Ocena: 5) 04.05.2023 09:03
Powinnaś ją przekonać do terapii i to jak najszybciej, ale to dość trudne zadanie. Nie możesz jej obwiniać ani oskarżać. Musi zdecydowanie czuć Twoje wsparcie. Mąż mojej przyjaciółki jest alkoholikiem. U niego cały ten proces rozwijania się uzależnienia trwał znacznie dłużej, ale jego, żonie w końcu udało się go namówić na terapię. Nadal chodzi na terapię do poradni Psychologgia na Chmielnej w Warszawie. Moja przyjaciółka bardzo pozytywnie opisuje doświadczenia stamtąd. Podczas terapii rozmawiali o tym, co skłoniło go terapii, jak się z tym wszystkim czuje, a później szukali sytuacji, które najczęściej sprawiały, że sięgał po alkohol. Wypracował sobie dzięki temu sposoby zastępowania alkoholu, który pełnił taką rozluźniającą początkowo funkcję.
zobacz odpowiedzi (7)
gość (Ocena: 5) 04.05.2023 07:28
Jako trzeźwy alkoholik powiem jedno. Już jest grubo. Bardzo szybko u niej to idzie. Ja zaczęłam popijać rano po jakiś 15 latach picia w ogóle. To jest kwestia bardzo krótkiego czasu jak zacznie popijać więcej przed wyjściem z domu albo tak się nawali że z domu nie wyjdzie, ewentualnie wyjdzie kompletnie narąbana (alkoholik nie czuję tak naprawdę jak bardzo jest pijany) i narobi glupot albo zrobi sobie krzywdę. Ona już się zdrowo stacza a takie picie jest chore na maksa
odpowiedz

Polecane dla Ciebie