Od ponad czterech lat jestem związana z Michałem. Jest ode mnie piętnaście lat starszy. To pierwszy facet, o którym pomyślałam naprawdę poważnie i któremu w pełni zaufałam. Jeszcze z nikim nie czułam się tak niesamowicie. Po roku razem zamieszkaliśmy, po dwóch mi się oświadczył. Wszystko idzie w naprawdę dobrym kierunku, jesteśmy szczęśliwi i planujemy ślub. Sprzeczamy się tylko w sprawie wychowania jego córki z poprzedniego związku.
Zobacz także: LIST: „Mam roczne dziecko i chcę wrócić do pracy. Teściowa twierdzi, że jestem wyrodną matką”
Amelia ma trzynaście lat. Często u nas bywa. To oczko w głowie Michała. Od zawsze byłam do niej bardzo dobrze nastawiona. Jestem nauczycielką w liceum. Lubię dzieci i mam z nimi świetny kontakt. Niestety moje relacje z Amelią nie są za dobre. Zresztą nie tylko moje... W podobny nieprzyjemnie chłodny sposób traktuje większość członków swojej rodziny. Przyznam szczerze, że jeszcze nie spotkałam na swojej drodze aż tak egoistycznej, nieprzyjemnej i złośliwej dziewczynki. Od dawna próbuję do niej dotrzeć i zaprzyjaźnić się z nią, ale sytuacja nie ulega zmianie.
To ważne, aby wspierać dziecko i utwierdzać je w przekonaniu, że jest wyjątkowe i wspaniałe, ale matka Amelii od najmłodszych lat mówi jej, że jest o wiele lepsza od wszystkich. Doradza jej, że powinna być miła wyłącznie dla osób, które dorównują jej poziomem. Inni (przede wszystkim biedniejsi, gorzej ubrani, mniej inteligentni i atrakcyjni od niej) nie zasługują na grzeczności. Patrzy więc na innych ludzi z góry. Nie ma za grosz taktu, a dla swoich rówieśników bywa naprawdę okrutna.
Michał niestety nie chce spojrzeć prawdzie w oczy i zacząć zauważać, że jego córka nie jest ideałem. Frustruje się, kiedy ją krytykuję. Czasem nie jestem w stanie się powstrzymać, zwłaszcza kiedy siedzi z nami przy stole i z dumą relacjonuje, jak okropnie potraktowała kogoś w szkole. Moim zdaniem to ostatni moment, aby zacząć naprawiać jej charakter i zaszczepiać w niej empatię i życzliwość dla otoczenia.
Agata
Zobacz także: Związek z mężczyzną spod tego znaku zodiaku łączy się ze stresem. Jego partnerki muszą mieć nerwy ze stali