Znam się z Aśką już ponad dziesięć lat. Studiowałyśmy razem, to jedna z moich najlepszych przyjaciółek. Jest osobą, na której zawsze można polegać. Aśka nigdy nie była typem imprezowiczki. Nieczęsto wychodziła z naszą grupą na towarzyskie spotkania. Zobaczenie jej na imprezie było naprawdę rzadkim widokiem. Wszystko zmieniło się, kiedy zmieniła pracę i poznała nowego faceta. To wtedy przestałam ją poznawać...
Zobacz także: Czy to zły znak, jeśli mój partner był już zaręczony dwa razy?
Cieszyłam się, że zaczęła się z kimś spotykać. Rozstanie z poprzednim partnerem, z którym zamierzała wziąć ślub, było dla niej wielkim ciosem. Niestety nowy partner i praca zupełnie jej nie służą. Zachowuje się irytująco nienaturalnie, ciągle się popisuje. W towarzystwie Konrada i jej znajomych z nowej firmy po prostu nie jest sobą. To typ introwertyczki. Nie więc wierzę w jej ekstrawertyczną metamorfozę.
Poznałam ich na jej urodzinach. To była katastrofa... Byli tak głośni i wulgarni, że wyszłam po godzinie... Poczułam się, jakbym skorzystała z wehikułu czasu i nagle znalazła się w naszym akademiku na pierwszym roku studiów. Aśka ma bardzo słabą głowę. Po kilku lampkach wina staje się nie do zniesienia. To dlatego zawsze unikała większych ilości alkoholu. Teraz wlewa w siebie ogromne ilości. Jej chłopak podobnie.
To nie był jednorazowy wybryk. Aśka ciągle upija się do nieprzytomności. Kompromituje się na wszystkich spotkaniach. Najgorsze jest to, że nic z tego nie pamięta. Wiele razy próbowałam z nią o tym rozmawiać, ale nic do niej nie dociera. Myśli, że jest szalonym kolorowym ptakiem i zazdroszczę jej wyluzowania. Już kilkakrotnie się przez to pokłóciłyśmy.
Mam wrażenie, że nagle próbuje odbić sobie za dawne czasy, kiedy inni szaleli na imprezach, a ona siedziała w książkach. Problem w tym, że ekscesy, które może i były zabawne na studiach, teraz wydają się żenujące. Starzy znajomi powoli się od niej odwracają. Mówią, że nie chcą się za nią wstydzić w knajpach, do jakich regularnie chodzą. Mój mąż nie chce już jej gościć w naszym domu. Powiedział, żebym spotykała się z nią na mieście. Nie mam pojęcia, jak jej pomóc...
Zuza
Zobacz także: „Ideał kobiety”. 4 cechy wyglądu, które najbardziej kręcą facetów