Nie twierdzę, że każda kobieta musi zostać mamą. Ja akurat zawsze wiedziałam, że chcę nią być. Instynkt macierzyński poczułam bardzo wcześnie. Urodziłam dwoje dzieci i choć bywa nieraz trudno, one są moim największym szczęściem.
Moja przyjaciółka miała zawsze zupełnie inny pogląd. Mówiła, że dzieci to utrapienie i że ona tego nie czuje. Woli skupić się na sobie, robić karierę, podróżować. Nieraz jej zazdrościłam, że bawi się do rana w klubach, a ja zmieniam pieluchy. Teraz jednak role się odwróciły i to ona zazdrości mi.
Zobacz także: Zastanawiam się, jak dawni znajomi zareagują na mój widok. Wyglądam zupełnie inaczej niż w liceum
Mamy po 38 lat. Moje dzieci to już nastolatki, a przyjaciółka dopiero teraz doszła do wniosku, że jednak chciałaby być mamą. Starają się z mężem o dziecko, ale nic z tego nie wychodzi. Od ginekologa usłyszała, że może już być dla nich za późno. Jest tym podłamana i twierdzi, że chciałaby cofnąć czas. Tak się jednak nie da.
Nie wiem, jak ją pocieszyć. Trudno mi się postawić w jej sytuacji. Może macie jakieś rady.
Małgorzata