Dla niemałej liczby kobiet jednym z największych problemów związanych z relacjami jest to, że ich partnerzy nie potrafią mówić o swoich uczuciach. Codzienność bywa więc dla nich męczącym odgadywaniem ich myśli, kłopotów i pragnień. Twardy, stanowczy i niepoddający się uczuciom mężczyzna od niepamiętnych czasów był najpopularniejszym modelem męskości. Po dziś dzień wielu mężczyzn jest zdania, że jeśli zaczną od niego odbiegać, to na owej męskości stracą.
Zobacz także: „Dwoiłam się i troiłam, ale on nigdy nie był ze mnie zadowolony...”. Wykańczający związek z psychofagiem
„Jesteśmy z Markiem parą już od ponad roku. To był naprawdę piękny czas. Spędzaliśmy ze sobą prawie każdą wolną chwilę. Wyjeżdżaliśmy często na weekendy w jakieś odludne miejsca i cieszyliśmy się swoją obecnością. Było zabawnie, romantycznie, bardzo czule. Nadal jest nam ze sobą świetnie. Nadajemy na tych samych falach, mamy podobne zainteresowania i cele. Mam tylko problem z jedną rzeczą. W dalszym ciągu nie usłyszałam od niego słowa kocham...
To dla mnie naprawdę dziwne. Jestem pewna na sto procent, że jest we mnie zakochany. Widzę, jak na mnie patrzy, jak się zachowuje. Ciągle zaskakuje mnie czymś niesamowitym, robi mi niespodzianki. Zaczęliśmy niedawno rozmawiać o wspólnym zamieszkaniu.
Pomyślałam, że wyznam mu miłość pierwsza. Długo się do tego zbierałam, ale w końcu się odważyłam. Zamurowało mnie, kiedy nie odwzajemnił moich słów. Po prostu zaczął mnie przytulać i całować... Wiem już, że Marek ma problem mówieniem o swoich uczuciach. Tak chyba został wychowany... W jego domu panowała wojskowa dyscyplina. Chcę go zrozumieć. Usprawiedliwiam wciąż jego zachowanie, ale jest mi po prostu przykro. Czy naprawdę tak trudno wypowiedzieć zwykłe kocham cię?
Ala
Zobacz także: „Przez moje idiotyczne wymagania straciłam miłość niezwykłego człowieka”