W tramwaju napastował mnie obcy mężczyzna

„Sparaliżowało mnie. Nie wiedziałam, jak się zachować”.
W tramwaju napastował mnie obcy mężczyzna
Fot. Unsplash (Katerina Jerabkova)
18.10.2022

W miniony weekend jechałam na spotkanie z przyjaciółką. Była jakaś 18-19:00. Wsiadam zawsze na zajezdni, bo mieszkam niedaleko. Tam na ogół jest mało osób, kolejne dosiadają się na następnych przystankach. Razem ze mną do tramwaju wsiadł facet po 30-tce. Od razu do mnie podszedł i zapytał, czy może mi coś powiedzieć.

Przestraszyłam się, bo jechaliśmy sami drugim wagonem. Motorniczy był w pierwszym. Facet dosiadł się do mnie. Powiedział, że jestem piękna i że chciałby zabrać mnie dzisiaj na drinka. Gapił się na mnie, oblizywał, w pewnym momencie położył mi nawet ręce na kolanach. Sparaliżowało mnie. Nie wiedziałam, jak się zachować. Zwyczajnie się bałam, bo to obcy człowiek i nie wiedziałam, jak zareaguje. Ta cała sytuacja przedłużała się w nieskończoność, bo tramwaj stał na kilku światłach, zanim dotarł do następnego przystanku. Tam wstałam z miejsca, bez słowa, i po prostu pobiegłam do pierwszego wagonu, gdzie dosiadło się parę osób.

Zobacz także: Nie stać mnie na nianię

Poczułam się bezpieczniej, ale i tak co pewien czas oglądałam się, czy w drugim wagonie wciąż jedzie tamten facet. Obserwował mnie, uśmiechał się nawet. W końcu wysiadł na którymś przystanku, zrobił nieprzyzwoity gest w moim kierunku, a ja pojechałam dalej.

Nie wiem, jaka jest najwłaściwsza reakcja na takie zachowanie. Zwyczajnie się bałam, byliśmy przecież w wagonie sami. Krzyczeć? Spychać takie łapska stanowczo z siebie? A może robić dobrą minę do złej gry?

Od tamtej pory mam uraz do jeżdżenia komunikacją. Ciągle się boję, że znów go spotkam.

Magda

Polecane wideo

Influencerka o niezwykłej urodzie. Ma twarz pięknej lalki
Influencerka o niezwykłej urodzie. Ma twarz pięknej lalki - zdjęcie 1
Komentarze (14)
Ocena: 4.71 / 5
Karolina 1986 (Ocena: 5) 21.10.2022 21:00
Mój Jędruś ostatnia napastowała robata
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.10.2022 23:33
A czym Cię napastował? Pastą do zębów czy pastą do butów? Czy może pastą do podłogi?
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 18.10.2022 18:58
Takiemu to możesz powiedzieć, że czeka na ciebie w domu mąż z dzieckiem. Albo udawaj walniętą. Albo powiedz, że masz chorobę weneryczną. I popuszczasz kał. No cokolwiek :D Najlepiej zlać i się ulotnić. I faktycznie dobrze mieć coś do samoobrony.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 18.10.2022 18:04
Nie nosisz ze sobą gazu pieprzowego albo latarki z taserem do samoobrony ?! Przecież to właśnie zostało stworzone głównie dla kobiet, żeby się bronić przed takimi psycholami, jak będziesz z nim sam na sam. A gdyby wysiadł specjalnie na tym przystanku co ty i szedł za tobą, to co byś zrobiła ?! Krzyczała ? Yhym, na pewno ktoś by ci pomógł,prosze cię... Laski, dbajcie o swoje zdrowie i życie i noście coś do samoobrony w takich przypadkach. Ja polecam paralizator kieszonkowy z latarką, na 500 tys. Voltów. Sama mam taki i bez niego już się nigdzie nie ruszam.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 18.10.2022 13:29
Psychol
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie