Wciąż się zakochuję. Jestem już zmęczona swoją niestałością

„Pomimo tego, że z daną osobą świetnie mi się układa, coś się ze mną dzieje... Nagle zaczynam odczuwać pustkę i znudzenie... ”.
Wciąż się zakochuję. Jestem już zmęczona swoją niestałością
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/junybreeze/)
04.10.2022

W tym roku byłam poważnie zauroczona już trzy razy, a mamy dopiero początek jesieni... Jestem atrakcyjna i wciąż poznaję bardzo przystojnych i naprawdę wartościowych mężczyzn, którzy tracą dla mnie głowę, a ponadto chcą nie tylko romansu, ale czegoś poważniejszego. Moje koleżanki wciąż mówią, że mi zazdroszczą. Może brzmi to jak wygrany los na loterii i przypomina wątek komedii romantycznej, ale dla mnie jest prawdziwym koszmarem. 

Zobacz także: Rzuciłam pracę w korporacji, żeby zacząć spełniać marzenia. Zostawił mnie przez to chłopak

Faceci, których spotykam na swojej drodze, nie zasługują na los, jaki ich spotyka. Robię im wielkie nadzieje, a potem znikam. Jestem emocjonalnie niestabilna. Gdy poznaję kogoś interesującego, całkowicie poddaję się nowej relacji. Wchodzę w nią całą sobą. Wariuję ze szczęścia, emocjonuję się i czuję się jak bym unosiła się nad ziemią. Trwa to zazwyczaj przez około trzy miesiące. Później, pomimo tego, że z daną osobą świetnie mi się układa, coś się ze mną dzieje... Chociaż przez poprzednie tygodnie miałam wrażenie, że tym razem będzie inaczej i nareszcie mam szansę na miłość, nagle zaczynam odczuwać pustkę i znudzenie. 

Zupełnie zmienia się moje zachowanie. Staję się oschła i zimna, a mężczyzna, jaki dotąd budził wyłącznie moje ciepłe uczucia, zaczyna okropnie mnie irytować. Zupełnie, jakbym podświadomie czuła, że mam kogoś w garści, a więc wykonałam swoje zadanie i mogę przejść do kolejnego. Jest mi z tym okropnie, ale nie potrafię przestać. Myślę, że jestem uzależniona od silnych emocji, jakie wiążą się z początkami relacji. Marzę o tym, aby pokochać kogoś całym sercem, a nie wciąż skakać z kwiatka na kwiatek.

N.

Zobacz także: Sfera erotyczna mogłaby dla mnie nie istnieć. Jestem aseksualna...

Polecane wideo

Jak zaaranżować idealne miejsce do pracy w domu? Inspiracje
Jak zaaranżować idealne miejsce do pracy w domu? Inspiracje - zdjęcie 1
Komentarze (6)
Ocena: 5 / 5
Marzena Kępa (Ocena: 5) 21.10.2022 21:19
Mój jarek to gdy remont robił to zrobił kanciaste gówno
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 04.10.2022 14:43
Tez tak mam. Ostatecznie zostałam z facetem który jest dla mnie zwyczajnie dobry
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.10.2022 12:50
Mój były taki był. Przez trzy lata rozstawaliśmy się, schodziliśmy. W końcu kopnęłam go w d.pę raz na zawsze (i oczywiście po 3 miesiącach, znow zaczął pisać od mnie smski, bo się stęsknił i liczył, znów na fazę motylkową - ale się zdziwił). Kumplowaliśmu sie potem, bo wielka miłość to to nie była, raczej dziwna relacja no i wspolnych znajomych mieliśmy. Tak więc, jak już po koleżeńsku mi opowiadał swoje mądrości... to aż mi się słabo zrobiło; on lubił naprawiać. Nie lubił dbać o drugiego człowieka, Jak się waliło to się walilo, ale jak opadł kurz to znowu. I znowu. I znowu. Bo naprawianie takie fajne. I nie mógł zrozumieć dlaczego nikt go nie chce, jak on taki jak mawiał "porządny facet". Ty z tym zakochiwaniem masz bardzo podobny mechanizm. Jesteś ćpunem hormonów szczęścia - tylko to z miłością nie ma nic wspólnego. Niedojrzałość jak ktoś niżej zauważył i egoizm. Nie szanuję takich ludzi.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.10.2022 10:18
Bo ty lubisz ta faze zakochania, ale potem jak przychodzi dzien powszedni to sie zmywasz. Jestes niedojzala i tyle
odpowiedz

Polecane dla Ciebie