Od kilku dni wiem, że jestem w ciąży. Nie była planowana i chciana. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, ale i tak wpadliśmy z partnerem. To nie była jakaś nowa znajomość. Spotykaliśmy się od 8 miesięcy. Myślałam, że to odpowiedzialny facet, ale jak tylko dowiedział się o ciąży, stwierdził, że nie jest gotowy na zostanie ojcem. Zostawił mnie.
Powiedziałam rodzinie o mojej sytuacji. Na szczęście mam w nich wsparcie. Nie wiem, co by ze mną było, gdyby nie oni. Obiecali, że we wszystkim pomogą, ale i tak przeraża mnie perspektywa bycia samotną matką. Mojego eks pozwę o alimenty, ale przecież wiadomo, że wolałabym mieć go obok.
Zobacz także: LIST: „Partner nie chce się zajmować naszym dzieckiem. Nie mam czasu iść nawet do toalety”
Chciałabym, żeby chodził ze mną na badania, trzymał za rękę, cieszył się na widok zdjęć USG. Żebyśmy razem zamieszkali i wspólnie urządzali pokoik dziecięcy. Przecież mnie też ta ciąża zaskoczyła, ale skoro tak miało być, to dlaczego on postanowił uciec? Nie rozumiem tego kompletnie. Najgorsze jest to, że nadal coś do niego czuję, a on zostawił mnie w tak ważnej i trudnej chwili.
Proszę o jakieś słowa wsparcia. Wiem, że dam sobie radę, ale chyba jeszcze do mnie nie dociera, że będę wychowywać dziecko sama.
Patrycja