Facet obiecał, że się odezwie, a milczy…

„To już kolejna taka sytuacja”.
Facet obiecał, że się odezwie, a milczy…
Fot. pexels (Enrique Hoyos)
27.05.2022

Co jest nie tak z dzisiejszymi facetami? Gdzie poznać kogoś normalnego? Mnie już naprawdę ręce opadają. Zawsze kończy się tak samo. Gadamy przez Internet, jest fajnie, wesoło. Potem spotkanie na żywo, równie udane. Iskrzy. Pojawiają się rozmowy o kolejnych spotkaniach, a nawet o przyszłości. Chłopak bierze numer telefonu, obiecuje, że zadzwoni, a potem milczy.

Zobacz także: Kiedy powiedzieć mu o tym, że mam dziecko?

Nie chodzi mi o to, że jest jakiś obowiązek kontynuowania znajomości. Ale jeśli wszystko przebiega dobrze i pojawia się wzajemna chemia to czemu nagle kontakt się urywa? Jeżeli facet czuje, że nic z tego nie będzie to niech powie wprost, a nie udaje, że będzie kontynuować relację. Strasznie mnie to denerwuje.

Raz, że przestałam już ufać innym. Dwa, że zaczynam mieć kompleksy i myśleć, że może problem jest we mnie. Może jestem taka paskudna i mam tak okropny charakter, że nikt nie chce ze mną być w związku? Tylko dlaczego faceci prawią mi komplementy i biorą ode mnie numer? Tylko po to, żeby milczeć? Kompletnie tego nie rozumiem.

Gdzie popełniam błąd? Co robię nie tak?

Alicja

Polecane wideo

Skrajnie niekompatybilne znaki zodiaku. Są swoimi największymi wrogami
Skrajnie niekompatybilne znaki zodiaku. Są swoimi największymi wrogami - zdjęcie 1
Komentarze (44)
Ocena: 4.91 / 5
gość (Ocena: 1) 01.06.2022 10:36
Widocznie uznał, że nie rokujesz i nie masz pomysłu na życie. Szkoda czasu na bezsensowne znajomości. Taki lajf. Szukaj gdzie indziej...albo głupszych od siebie.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 27.05.2022 20:36
Kiedyś się spotykałam z facetem, było bardzo intensywnie, często do siebie dzwoniliśmy, spotykaliśmy się, iskrzylo. Po kilku tygodniach seks i cisza jak makiem zasiał. Nie przyszło mi do głowy, żeby myśleć, że coś mną nie tak, jestem kiepska w łóżku czy inne takie. Głowa do góry i życie toczyło się dalej, choć szkoda mi było tej znajomości, bo zapowiadało się ciekawie. Tydzień później zobaczyłam go na mieście z jego dziewczyna. Okazało się, że spotykał się z nią od kilku lat. Pech chciał, że szlam wtedy z koleżanką, która jak się okazało, znala jego dziewczynę. Przystanelysmy, moja koleżanka zagadała do tej swojej i przy okazji przedstawiła mnie temu gościowi, który nie wiedział gdzie oczy podziać😂 wszystkie jesteśmy wspaniałe kobietki, nie myślcie nigdy, że to, że się typek nie odzywa, to wasza wina 😘
zobacz odpowiedzi (4)
gość (Ocena: 5) 27.05.2022 16:07
To nie spotykajcie sie z byle kim, po kilku wiadomosciach. Jak podczas pisania nie ma chemii, to w realu tym bardziej nie bedzie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 27.05.2022 13:03
Kiedyś poznałam takiego. Świetnie rozmowa się kleiła, miła randka, a potem cisza. Po miesiącu spotkałam go na mieście z inną panną i jak się okazało - jego rodzice powiedzieli mu (!) nie znając mnie, że na niego nie zasługuję, bo nie jestem z ich środowiska, czyli lekarskiego i doktorantka z politechniki to nie ich poziom xD i spiknęli go z córką znajomej lekarki, też studentką lekarskiego.
zobacz odpowiedzi (15)
gość (Ocena: 5) 27.05.2022 11:20
Miałam coś takiego jak poznawałam kogoś na dyskotece. Miło się gadało, fajne tańce, drinki szumiały w głowie. Też mi się wydawało, że jest miło i że coś z tego może być.Nigdy nie dawałam swojego numeru, tylko brałam od chłopaka i miałam się odezwać. I następował poranek z kacem i inny ogląd sytuacji i nigdy się nie odezwałam. Raz zamiast numeru telefonu podałam nieopatrznie swój adres i chłopak wysłał mi paczkę z książkami o których rozmawialiśmy i liścik, dlaczego się nie odzywam…Po prostu czasem jest naprawdę udana randka i chcę się spotkać, ale później wraca się do swoich obowiązków, przemyśli się sytuacje i okazuje się, że to nie jest to.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie