Eks, który pożyczył ode mnie pieniądze, uciekł do innego kraju

„Czuję się bezradna wobec ludzkiej podłości” – pisze R.
Eks, który pożyczył ode mnie pieniądze, uciekł do innego kraju
Fot. pexels
13.04.2022

Piszę do was, żeby moja historia stała się przestrogą. Nie pożyczajcie nikomu pieniędzy bez wcześniejszego podpisania umowy. Ja niestety popełniłam ten błąd. Zaufałam osobie, która mną manipulowała.

Przez kilka miesięcy byłam w związku z B. Zależało mi na nim i sądziłam, że on też jest zaangażowany w naszą znajomość. Potrafił być romantyczny, czuły, ideał partnera. Przy okazji manipulował mną jednak i starał się wzbudzić we mnie litość, co oczywiście zrozumiałam dopiero, jak było już za późno. Mówił, że nie może znaleźć pracy, że ma problemy finansowe i że bardzo się tego wstydzi, ale chciałby ode mnie pożyczyć trochę pieniędzy. Miał mi oddać całą sumę (4 tys. zł), jak tylko zacznie zarabiać. Przedtem mnie jednak rzucił.

Zobacz także: Przyjaciółka zasypuje mnie zdjęciami swojego dziecka

Jak się rozstawaliśmy to nadal grał swoją rolę. Obiecywał, że będzie mnie spłacał i bardzo dziękował za pożyczkę. Twierdził, że nadal mu na mnie zależy, ale że musi stanąć na nogi i potrzebuje być do tego sam. Kilka tygodni faktycznie był ze mną w kontakcie i dawał mi znać, jak idzie szukanie nowej pracy (oczywiście słabo, cały rynek i wszyscy pracodawcy przeciwko niemu). Wierzyłam, ale w końcu cierpliwość mi się skończyła. Postraszyłam go sądem i zażądałam ostatecznej spłaty długu w ciągu miesiąca.

Wtedy B. zapadł się pod ziemię. Pisałam do niego, dzwoniłam, ale odpowiadała mi cisza. W końcu skontaktowałam się z jego bratem i dowiedziałam, że B. wyprowadził się za granicę. Znalazł pracę w Hiszpanii.

Sądziłam naiwnie, że może jak zarobi to zrobi mi przelew i odda kasę, ale nadal nie ma od niego żadnego kontaktu. Nie mieliśmy spisanej umowy, on uciekł do innego kraju, a ja mogę sobie jedynie pogratulować naiwności. To błąd, który kosztował mnie 4 tys. zł.

Jeśli ktoś z was się orientuje, czy mam jakąkolwiek szansę na odzyskanie pieniędzy, a jeśli tak, w jaki sposób mam to zrobić, to proszę o wskazówki. Ja już niestety straciłam nadzieję. Czuję się bezradna wobec ludzkiej podłości.

R.

Polecane wideo

Model protestuje przeciw monogamii. Ma już 8 żon, marzy o kolejnych dwóch
Model protestuje przeciw monogamii. Ma już 8 żon, marzy o kolejnych dwóch - zdjęcie 1
Komentarze (16)
Ocena: 5 / 5
Julia31 (Ocena: 5) 13.04.2022 11:51
Moj ex oddawal,ale na raty ja mu np pozyczylam £200 a on mi oddawal £10 tygodniowo az raz sie wkurzylam i powiedzialam my "ze ma mi oddac w calosci kase co pozyczyl,no jak mi tak rodzaje po £10 na tydzien to wogole nie czuje,ze mnie sie £200 zwraca"... nie cierpie jak ktos nie oddaje kasy,ale jak ktos splaca na raty to tez nie cierpie. A nie np ktos pozyczyl od logos1000zl I bedzie chyba 10 lat to splacal raz sobie odda 10 zlpo dwoch tygodniach5zl po miesiacu 20zl no szlak moze trafic-jak pozyczasz to oddajesz w terminie i w calosci a nie po kawalku. Jak by mnie moj ex odddal £200 za pierwszym razem to bym mogla za to gdzies pojsc kupic cos konkretnego a tak jak mi oddawal £10 co tydzien to jedynie na zakupy starczylo
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.04.2022 11:50
Bez umowy czy potwierdzenia przelewu nie odzyskałabyś kasy nawet w kraju.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.04.2022 09:53
Tylko na umowę i tylko przelewem. Kropka.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 13.04.2022 09:44
Jak ja się cieszę, że jestem sknerą i nikomu żadnych pieniędzy nie pożyczam....
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 13.04.2022 09:42
baby sa jednak glupie. normalnie jak w filmie oszust z tindera
odpowiedz

Polecane dla Ciebie