Chciałabym się wyprowadzić do Berlina. Mąż jest przeciwny

Patrycja marzy o wyjeździe z Polski.
Chciałabym się wyprowadzić do Berlina. Mąż jest przeciwny
Fot. Unsplash (Daniel Gonzalez)
05.04.2022

Zawsze mi się wydawało, że skoro w Polsce się urodziłam, to tutaj także się zestarzeję. Lubiłam podróżować do innych krajów, ale do Polski zawsze wracałam z chęcią. Dobrze się tutaj czułam w czasach szkoły i studiów, ale teraz jest inaczej. Od jakiegoś czasu czuję, że się tutaj duszę i potrzebuję zmiany.

Nie podoba mi się sytuacja polityczna w naszym kraju. Podejście rządzących do kobiet, podwyżki cen, zanieczyszczenie powietrza smogiem. Nie chcę, żeby moje przyszłe dzieci dorastały w takich warunkach. Pracuję coraz więcej, a po zarobkach tego nie widać. Wszystko idzie w górę. Rachunki, kredyty, ceny towarów. Bardzo mnie to wszystko frustruje i chcę od życia czegoś więcej. Bardzo chciałabym wyprowadzić się stąd na stałe, do Berlina.

Polecamy także: Czy przełożyć ślub z powodu wpadki?

Gdybym była singielką, nawet bym się nad tym nie zastanawiała, tylko pojechała na zachód. Znam dobrze język angielski i niemiecki, więc myślę, że szybko znalazłabym tam pracę. A nawet jeśli nie tam, to przecież teraz można pracować zdalnie z każdego zakątka świata. Mogłabym kontynuować pracę w mojej polskiej firmie i rzucić ją dopiero, jak znalazłbym coś lepszego.

Mąż jednak kompletnie nie wyobraża sobie wyjazdu. Chce zostać w Polsce, tutaj powiększyć naszą rodzinę. Też narzeka na nasz kraj, też denerwuje go rząd, ale woli tutaj zostać. Nawet nie chodzi o jego rodzinę, bo przecież do Berlina jest blisko i można by się było często odwiedzać. Chodzi o to, że on nie lubi zmian. Nie oczekuje od życia nic więcej. Tak jest mu dobrze.

Ja się w Polsce duszę. Chcę żyć na wyższym poziomie, rozwijać się zawodowo. Życie mamy jedno i trzeba z niego korzystać.

Próbuję namówić męża na wyjazd tymczasowy, na kilka tygodni. Może wtedy zmieni zdanie. Jeśli nie, kompletnie nie wiem, jak będzie wglądała nasza przyszłość i czy w ogóle będzie wspólna.

Patrycja

Idealny apartament Lewandowskich. Zobacz, jak mieszkają na co dzień
Idealny apartament Lewandowskich. Zobacz, jak mieszkają na co dzień - zdjęcie 1
Komentarze (90)
Ocena: 4.48 / 5
gość (Ocena: 1) 17.04.2022 22:06
Powinien ją zostawić
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.04.2022 15:26
Polityka polska to h*j . Rodzinka- mama, tata, córka i druga córka. Przez ciągłe podwyżki cen rachunki są absurdalnie monstrualne! U nas, gdyby nie odsetki, płacilibyśmy ponad 1000zl ! gdy ogladam wiadomości co jakiś miesiąc podwyżka cen o ok. 1 zł. Nawet ostro harując z dnia na dzień nie da się normalnie utrzymać. Mam sytuacje, przez którą na wiele rzeczy nas nie stać. Żeby się utrzymać trzeba mieć dobrą pracę i przy okazji nagrywać na YT. Koszmar te polskie rachunki!
odpowiedz
Daga (Ocena: 5) 08.04.2022 08:00
Ja nie mam takich problemów z mężem, bo jesteśmy zgodni co do naszego aktualnego miejsca pobytu. Jedynie sprzeczaliśmy się jak chciałam iRobota kupić, bo nie był przekonany. Teraz jak jest już w domu to zmienił kompletnie o nim zdanie.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 1) 07.04.2022 11:24
Jedziesz tam ciągnąć...kable?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.04.2022 00:17
Wyjechać tak, ale nie do Niemiec ! Tam jeszcze większe dziadostwo niż u nas, multi-kulti, pełno czarnych na ulicach i turbanów, strach tam na ulice wyjść po zmroku. Rząd nie lepszy z Makrelą na czele, większe restrykcje i zakazy niż w Polsce,jeśli chodzi o plandemię, wp.erdalanie się urzedasów w wychowywanie dzieci, drożyzna itp. Najlepiej to wyjechać gdzieś poza Europę i ten eurokołchoz, bo wszedzie jeden i ten sam syf.
zobacz odpowiedzi (4)
gość (Ocena: 5) 06.04.2022 09:07
Wyjechałam do UK 8 lat temu, od razu po studiach mgr. Mimo wykształcenia, znajomości angielskiego i tak zaczynałam od najprostszych prac fizycznych, jak większość ludzi, których tu poznałam. Dopiero po 5 latach stanęłam na nogi, gdyż zdobyłam doświadczenie na angielskim rynku pracy, miałam już referencje, zrobiłam kilka kursów. Sam język nigdy nic nie znaczyl, ale ja byłam na to przygotowana, także nie było zawodu z mojej strony. Po prostu trzeba było zacisnąć zeby i powoli przeć do przodu. Warto było, jestem dumna z tego, gdzie teraz jestem zawodowo. Moja pozycja jest silna, zarobki dobre, no ale jak pisałam, wymagało to wyrzeczeń i przede wszystkim pokory.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 05.04.2022 20:35
Mieszkam w Berlinie. Musisz nastawić się na duże koszty utrzymania. Ciężko dostać mieszkanie, ceny są wysokie, inne rzeczy np. żywność ostatnio bardzo podrożały.
zobacz odpowiedzi (3)
gość (Ocena: 5) 05.04.2022 15:50
A może zaczniesz od rozeznania na niemieckim rynku pracy? Chcesz się rozwijać, chcesz się wyprowadzić, ale powinnaś zacząć od tego, czy w ogóle tam będziesz miała jakieś szanse. Ja znam takie małżeństwo, gdzie facet chciał się rozwijać, miał możliwości, zdobył świetną prace za granicą, jego żona ze swoim wykształceniem tez by mogla, ale nie chciało jej się języka uczyć i wolała zostać w rodzinnej miejscowości gdzie nie ma żadnych perspektyw. Są w trakcie rozwodu. Ja znam 2 języki obce, tez myślałam o wyjeździe z polski na jakiś czas, ale po rozeznaniu okazało się, że sama znajomość języków obcych to za mało, żeby dostać dobrą pracę. W Polsce mam niezłą pracę, dobrą pensję, a za granicą musiałabym pewnie tyrać w jakichś fizycznych robotach.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 3) 05.04.2022 13:35
Autorko jaki masz fach tj zawod Nie napisalas a to wazne gdy chcesz wyjechac do Niemiec i rozwijac zawodowo! Piszesz tylko o znajomosci jezykow
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 05.04.2022 13:04
07:30 uwazam ze powinna wyjechac Napisala ze zna ang i niem Moze tu w Polsce ma to znaczenie ale np w Niemczech przy braku zawodu znajomosc tylko jezykow pomoze jej w pracy kelnerki opiekunki seniorow na lepszych warunkach niz przy braku znajomosci jezykow Gdyby byla budowlancem mechanikiem prace jako Polka mialaby od reki Dlatego pisze niech jedzie i niech posmakuje tego miodu Maz niech spokojnie poczeka tutaj az malzonce przejdzie poczucie dusznosci i inne
odpowiedz
Polecane dla Ciebie