Od dawna w moim życiu nie dzieje się nic dobrego

Maria jest przytłoczona ilością złych rzeczy, które ostatnio się wokół niej dzieją.
Od dawna w moim życiu nie dzieje się nic dobrego
Fot. Unsplash (Valeriya Soskovets)
02.03.2022

Do grudnia 2019 roku moje życie wydawało mi się wręcz sielankowe. Miałam fajny związek, pracę, zdrowie. W grudniu zaczęła się jednak czarna seria, która nie ma końca. Najpierw mój chłopak postanowił ode mnie odejść po 8 latach. Powiedział mi, że do siebie nie pasujemy i że każde z nas musi iść w swoją stronę. Gdybym usłyszała coś takiego po roku to może byłabym w stanie w to uwierzyć. Ale po prawie dekadzie związku on raptem mówi, że do siebie nie pasujemy? Szybko się w takim razie zorientował. Wydaje mi się, że po prostu miał kogoś na boku, choć nigdy się tego oficjalnie nie dowiedziałam.

Zobacz także: Czy macie wśród znajomych osoby, które nie chcą pomagać Ukraińcom?

Już nawet nie chodzi o powód rozstania. Chodzi o to, że ono w ogóle się wydarzyło, w dodatku po tylu wspólnych latach. Ja miałam w głowie zaręczyny i zakładanie rodziny, a on tak po prostu odszedł. Byłam w potwornym dołku. Nie zdążyłam się z niego pozbierać, kiedy wybuchła pandemia. Znów strach, poczucie osamotnienia, niepewności. Pamiętam, że sama spędzałam Wielkanoc, bo rząd zabronił wtedy poruszania się między miastami. Praktycznie codziennie zamartwiałam się o życie swoich bliskich i swoje. To odbiło się na moim zdrowiu, zaczęłam mieć potworne bóle głowy i ciała. Po kilku miesiącach zaczęłam wracać do normalności. Wtedy poznałam Adriana. Sądziłam, że los mi wynagrodził wcześniejsze przeżycia i że wreszcie trafiłam na kogoś idealnego. Byliśmy razem prawie rok, ale okazało się, że facet gra na różne fronty i nie jest ze mną szczery. Kolejny cios.

Mniej więcej w tym samym czasie wyczułam guzek w piersi i zostałam skierowana na biopsję. Kolejny strach, kolejna niepewność. Na szczęście okazało się, że to nic groźnego i chyba jest to jedyna pozytywna rzecz, która przytrafiła mi się w ostatnim czasie.

Kiedy zaczęłam powoli myśleć o tym, że będzie lepiej, w Ukrainie wybuchła wojna. Od tamtej pory moje myśli krążą wokół tego tematu. Boję się, że konflikt przeniesie się dalej, do nas. Boję się o swoich znajomych z Ukrainy. Ze strachem oglądam programy informacyjne, nie mogę spać z przerażenia i stresu.

Czy Wy też macie od ponad dwóch lat takie poczucie beznadziei? Zastanawiam się, kiedy życie wróci do normalności i kiedy znów zacznę się uśmiechać. Ostatnio tylko płaczę.

Maria

Polecane wideo

Horoskop miłosny na MARZEC
Horoskop miłosny na MARZEC - zdjęcie 1
Komentarze (35)
Ocena: 5 / 5
es (Ocena: 5) 19.03.2022 00:22
Pandemia...home office tyczyło się wszystkich...wojna na Ukrainie też ...ja w listopadzie 2020 zostałam zwolniona z pracy która była jednym z sensów dla których egzystowalam...w styczniu 2021 trafilam w ostatniej chwili na stół operacyjny i miałam trepanację czaszki i ewakuację krwiaka..może jeszcze dzień albo dwa a zostałabym roślinka lub umarła ...więc powiedzmy szczęście w nieszczęściu ...szkoda tylko że jak miałam wychodzić ze szpitala przyszła do mnie policja i powiedziała że mój narzeczony miłość życia..pierwszy taki ktoś w moim zyciu z którym mieszkalam od czerwca 2020 razem nie żyje..wypadł z balkonu ...potem byłam ciągana po prokuraturze a sąsiadka gdzie wynajmowaliśmy mieszkanie wszędzie w okolicy rozpowiadała że go zamordowalam pocielam i wyrzuciłam z balkonu i poszukuje mnie policja ...nie omieszkała poinformować o tym też mojej dalszej rodziny i znajomych...tiaaaa szczęście w nieszczęściu że byłam w szpitalu bo oprócz osobistej tragedii zostałabym oskarżona o mord...popełnił samobójstwo w afekcie ..białej gorączce ...żałoba .miesiąc rehabilitacji zamieszkałam znów z rodzicami ..przytyłam w ciągu roku prawie 30 kg ..ciężko było ćwiczyć kardio bo oprócz jeszcze lekkiego niedowładu prawej nogi..skręciłam poważnie lewa.. pracy szukałam pół roku mimo olbrzymiego doświadczenia coś na rozmowach nie iskrzyło ...w końcu znalazłam ale w innym mieście gdzie jestem sama i gdzie to jest jedno z gorszych mniejszych miast w porównaniu do mojego miasta.. No ale przynajmniej tą pracę robię to co lubię i teraz mam nadzieję że przedłuża mi okres próbny ...bo tak to znowu dupa..a tu przynajmniej zalążki dobrego nowego startu mimo że totalnie samotnie ...2021 był wielkim wyparciem teraz dopadła mnie prawdziwa żałoba strata i tesknota
odpowiedz
Ja (Ocena: 5) 18.03.2022 22:15
Moja jedyna przyjaciółka po 10 latach powiedziała że mnie wyzyskiwał że jej to nie obchodziło od 4 lat mnie dręczy w szkole nastawia wszystkich przeciwko mnie grozi mi prześladuje a wiele osób bierze jej strone, wiele osób których kochałam odeszło zakochałam się w kimś z kim nie będę nigdy, to co się dzieje na świecie też mnie przeraża wczoraj okazało się że nowe przyjaciółki też mnie wyzyskiwany nic ich ta przyjaźń nie obchodziła, mam niesprawiedliwych rodziców wyliczać coś więcej? Wiem że ci trudno ale wiele osób ma naprawdę gorzej
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.03.2022 09:17
Mam w ostatnim czasie podobnie, od początku roku jest istny koszmar. Najpierw zmarła mama wieloletniej przyjaciółki, która kochała mnie jak rodzoną córkę, z resztą z wzajemnością.. Teraz wojna i strach o przyjaciela, który jest w jednym z najgorszych miejsc na Ukrainie, nawet nie wiemy czy jeszcze żyje.. Nie cieszy mnie praca, to jest bardzo niefortunny czas.
odpowiedz
Agnieszka (Ocena: 5) 06.03.2022 13:36
Zioła na przeczyszczenie polecam
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.03.2022 21:53
Tak ja też mam ostatnio poczucie że wszystko jest źle i nie mam na nic siły
odpowiedz

Polecane dla Ciebie