Boję się porodu do tego stopnia, że rozważam adopcję

Marta chce być mamą, ale nie chce być w ciąży.
Boję się porodu do tego stopnia, że rozważam adopcję
Fot. Unsplash (Kellen Riggin)
14.01.2022

Chyba nie jestem typową kobietą, bo niby od zawsze chciałam zostać mamą, ale z drugiej strony strasznie się tego bałam. Myślałam, że kiedy znajdę idealnego partnera, wtedy nabiorę pewności. Cóż, jesteśmy 3 lata po ślubie i nadal jestem przerażona. Nie ogromną odpowiedzialnością, ale ciążą i opieką nad niemowlakiem.

Po prostu nie wyobrażam sobie, że miałabym chodzić przez tyle miesięcy z brzuchem, rodzić naturalnie, zarywać noce, karmić piersią, przewijać pieluchy i tak dalej. Gdybym miała wybór, wtedy wolałabym od razu mieć to za sobą. Bez tego bólu, krwi, pogryzionych brodawek i strachu, że coś robię nie tak.

Zobacz także: Czy da się stworzyć związek z kimś, kto nie pociąga mnie fizycznie?

Jestem w trochę innej sytuacji, niż większość rodziców adopcyjnych. Oni zazwyczaj wyboru nie mają. Decydują się na ten krok, bo naturalne metody ich zawiodły. Mają problemy z płodnością, in vitro nie zadziałało albo brakuje im środków na zabieg. Traktują to jako ostateczność, a dla mnie zaczyna być to podstawowa opcja.

Na szczęście nie jestem z tym wszystkim sama. Otwarcie rozmawiam z mężem o swoich obawach i on powoli się przekonuje. Pewnie wolałby doczekać się biologicznego potomstwa, ale chyba zrozumiał, że ze mną będzie to trudne. Czasami mam wrażenie, że nawet podoba mu się ten pomysł.

Są tu może kobiety, które myślą i czują podobnie do mnie?

Marta

Polecane wideo

Ona pochodzi z Syberii, on z Nigerii. Cały Internet zachwyca się urodą ich córek
Ona pochodzi z Syberii, on z Nigerii. Cały Internet zachwyca się urodą ich córek - zdjęcie 1
Komentarze (121)
Ocena: 4.93 / 5
gość (Ocena: 5) 20.01.2022 12:51
Ja też się boję, do tego cierpię na nerwicę lękową i pewnie przez całą ciążę będę musiała być pod opieką psychologa i psychiatry,o ile ciąża obejdzie się bez komplikacji..
odpowiedz
gość1 (Ocena: 5) 19.01.2022 19:28
Ja tak samo chcę, ale jeszcze jestem na to za młoda
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.01.2022 22:59
Nie adoptuj. Nie wiesz ,skąd pochodzi dziecko, jakie może mieć choroby genetyczne. Wielu znajomych trafiło na dzieci z obciążeniem choroby psychicznej. Odradzam adopcję.
odpowiedz
Katarzyna (Ocena: 5) 17.01.2022 20:19
Szpitale w Polsce to dni i dwa metry mułu. Laski po 2 czy 3 leżą na sali poporodowej. Każdą z nich odwiedza rodzina. Mamy, teściowe, rodzeństwo, ojcowie, teściowie i inne osoby postronne. Ja też tak odwiedzałam z rodzicami moją bratową po porodzie w szpitalu w Bełchatowie. Nie wyobrażam sobie że leżę półnaga, śmierdząca krwią i innymi wydzielinami a tu najazd rodziny mojej i współlokatorek sali szpitalnej, że obce osoby na mnie w takim stanie patrzą. I te ordynarne pielęgniarki, lekarki i oddziałowe.
zobacz odpowiedzi (1)
Mexc dania (Ocena: 5) 17.01.2022 19:39
Rodzilam na islandii 3,5 h w wodzie super bylo bol byl ale serio do przezycia , finish te skurcze to takie ze latasz ale da sie skrzyzowac kolana I na stojaco dziecko wychodzi , jednak polog to masakra ciagle problemy jak juz sutki ok , kolektor bo mleko sie leje nie mialam , zakretke do butelki wzielam wiec potem nakladki silikonowe bo nawal , laktator xebyI mleko to jest za duzo jak jest w normie to dziecko nie chce jesc I tak 2miesiace pierwsze nawet spala mloda ale to ze dziecko krzyczy , placze a ludzie kolo ciebie ida do pracy nie przysparza prxyjaciol wsrod sasiadow
odpowiedz

Polecane dla Ciebie