Piszę z zapytaniem dość prozaicznym, ale dla mnie trudnym. ILE DAĆ W KOPERCIE NA WESELE? Niedługo idę na wesele do bliskiej rodziny, jeśli chodzi o więzy, bo od roku nasi rodzice są delikatnie mówiąc, skłóceni. Długo zastanawiałam się czy w ogóle iść, minął termin „odmawiania”, więc stwierdziłam, że raz na rok mogę pójść się pobawić, a nie będę robić chamstwa i odmawiać chwilę przed. I tu pojawia się pewien zgrzyt.
Nie ukrywam, państwo młodzi, pomimo że nie są z biednych rodzin, są nastawieni na zysk z wesela, bo kupili mieszkanie i będą je remontować. Ja natomiast mam 21 lat, studiuję zaocznie i pracuję za 1500 zł miesięcznie. Dostałam zaproszenie w którym uwzględniono imiennie mojego faceta. Nie powiem, to miłe i dlatego teraz boję się że dam za mało. Tym bardziej, że teraz każda para młoda chce zarobić na ślubie.
Polecamy także: Rodzina pana młodego nie przyjdzie na ślub. Powód? Suknia jego wybranki
Myślałam żeby dać 300 zł i kupić jakieś wino albo jakąś zabawną książkę o małżeństwie. Przecież nie będę prosiła K. aby się dorzucił do koperty albo rodziców o pomoc, skoro zabieram faceta. Moi rodzice dadzą pewnie z 1500 zł, brat z żoną 500 zł, drugi brat da pewnie tyle samo (ale on zarabia 3 razy więcej ode mnie!). Nie chcę zostać obgadana i żeby ktoś się na mnie krzywo patrzył, albo myślał że zabrałam sobie kasę z koperty skoro rodzeństwo dało więcej.
Sukienkę mam ze szmateksu, którą przerobiła mi znajoma krawcowa. Nie ukrywam, wygląda jak z salonu, buty mam używane, może jedynie pójdę do kosmetyczki na paznokcie. Czy zapożyczać się, aby dać te 500 zł do koperty? Mam jeszcze kredyt do spłacenia.
Dodam, że sama planuję wziąć ślub za rok, ale nie chcę robić wesela, tylko obiad dla najbliższych, więc tych państwa młodych u mnie nie będzie. To ile dać?
Kaja