Zakochałam się w moim mężu jeszcze w liceum. Byliśmy parą, potem dwa razy się rozstawaliśmy, ale w końcu nasze drogi ponownie się zeszły. Doszliśmy oboje do wniosku, że chcemy być razem na dobre i na złe. Pobraliśmy się, gdy mieliśmy po 21 lat. Pierwsze dziecko pojawiło się półtora roku później.
Marysia jest moim największym szczęściem, podobnie jak Zuzia, która przyszła na świat po kolejnych dwóch latach. Odchowałam obie dziewczyny i sądziłam, że teraz wreszcie będę mogła pójść do pracy. Ze względu na obie ciąże nigdy nie pracowałam zawodowo. Utrzymywał nas mąż i pomagali nam rodzice oraz teściowie.
Zobacz także: On dalej ma Tindera, a jesteśmy razem już od 10 miesięcy…
Ja skończyłam administrację i chciałam szukać pracy w urzędzie. Teraz jednak okazało się, że znowu jestem w ciąży…
Nie planowaliśmy tego, to się po prostu stało. Z jednej strony staram się tym cieszyć, z drugiej kolejna ciąża chyba mnie przerasta. Mam 27 lat i troje dzieci, ostatnie w drodze. Ja naprawdę mam już dosyć siedzenia w domu i bycia na utrzymaniu wszystkich.
Teraz, jak spodziewam się dziecka, raczej nikt mnie nie zatrudni. Co mogłabym robić zarobkowo w mojej sytuacji, przynajmniej do rozwiązania? Może są tu kobiety w podobnej sytuacji do mojej.
Karolina