Siostra jest ode mnie młodsza o 4 lata. Mieszkamy razem w mieszkaniu po naszej babci. Między nami bywa różnie, jak to w rodzinie, ale ogólnie nie narzekam. Dobrze mieć obok kogoś bliskiego.
Od kiedy zaczęła się pandemia, moja siostra ciężko znosi tę sytuację. Zawsze była osobą bardzo aktywną, wszędzie jej było pełno. Siłownia, imprezy, spotkania z koleżankami. Od dłuższego czasu jej jedyną rozrywką stały się jednak zakupy przez Internet. Wydaje na nie ogromne sumy pieniędzy, nic nie odkłada sobie na czarną godzinę.
Zobacz także: On myśli, że jesteśmy razem, bo ze sobą spaliśmy…
Kilka razy w tygodniu są u nas kurierzy z nowymi ubraniami, butami, torebkami, plakatami, doniczkami, firankami, a nawet garnkami. Jak ją pytam, po co to zamawia, to mówi, że przecież rzeczy, które miałyśmy do tej pory są już stare i zużyte. To nieprawda. Jej szafa dosłownie pęka w szwach, a nowe graty wylewają się ze wszystkich pomieszczeń. Nie wiem, jak mam jej przemówić do rozsądku. Na dźwięk dzwonka dosłownie krew mnie zalewa, bo wiem, że to kurier z kolejną niepotrzebną rzeczą.
Z jednej strony mnie to złości, z drugiej się o nią martwię. Może powinnam z nią pójść do psychologa?
Gosia
Chcesz podzielić się z nami swoją historią? Napisz na adres [email protected] Gwarantujemy pełną anonimowość.