To trudny okres na poznanie nowego faceta. Pandemia, pozamykane puby i restauracje, ogólny strach przed drugim człowiekiem. Ja od niecałego roku jestem sama i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Nie chodzi o to, że mam jakieś za wysokie wymagania czy że coś ze mną jest nie tak. Chodzi o współczesnych mężczyzn. Jestem rozczarowana niskim poziomem, jaki większość z nich sobą reprezentuje.
Kilka tygodni temu ściągnęłam jedną z popularniejszych aplikacji randkowych i niemal od samego początku dostawałam tam obleśne wiadomości od facetów. Jeden zaproponował mi trójkąt, inny zapytał, czy w walentynki dam mu oblać swoje piersi bitą śmietaną. Takich przykładów mogłabym przytoczyć o wiele więcej. To wstrętne… Dodam tylko, że nie mam na swoim profilu żadnych roznegliżowanych zdjęć, nie jestem też typem zbotoksowanej Barbie. Jestem zwykłą kobietą, która szuka długoterminowego związku.
Zobacz także: Moja 14-letnia córka już ma chłopaka...
Jeśli w dalszym ciągu faceci będą do mnie pisać takie obleśne wiadomości to chyba już całkowicie się zniechęcę do mężczyzn. Jest mi przykro, że wielu z nich nie wstydzi się do nieznajomej kobiety wysyłać takie wstrętne treści.
Renata