Koleżanki z roku mają po 23 lata i mieszkają z rodzicami. Nieodcięta pępowina

Martyna wyprowadziła się już 4 lata temu.
Koleżanki z roku mają po 23 lata i mieszkają z rodzicami. Nieodcięta pępowina
fot. Unsplash
12.12.2020

Gdyby nie zdalne wykłady, to pewnie nie byłabym świadoma skali tego zjawiska. Wcześniej jakoś nie rozmawialiśmy na ten temat, bo sprawa wydawała się oczywista. W tym wieku wypadałoby być na swoim.

Zobacz również: Masz tyle lat i nadal mieszkasz z rodzicami? To nie wróży zbyt dobrze

Nie mówię, że od razu posiadać mieszkanie, ale przynajmniej coś wynajmować z chłopakiem czy znajomymi. Kiedyś trzeba odciąć pępowinę, a studia to przecież najlepszy moment. Widocznie nie dla wszystkich...

Okazuje się, że wciąż wiele dziewczyn z roku mieszka w domach rodzinnych.

W czasie zajęć online widać i słychać różne dziwne rzeczy. W kamerce pojawiają się rodzice albo krzyczą z drugiego pokoju. Stąd wiem, jak wygląda ich sytuacja mieszkaniowa. I nie mieści mi się to w głowie.

Zobacz również: 7 prawdziwych powodów, dlaczego dorośli Polacy nadal mieszkają z rodzicami

Ja robiłam wszystko, żeby jak najszybciej wynieść się z domu. Specjalnie złożyłam papiery do innego miasta. Wylądowałam w akademiku, a na drugim roku wynajęłam 2 pokoje z koleżanką. Teraz żyję z chłopakiem.

Według mnie to normalne i zupełnie zdrowe. Czego nie mogę powiedzieć o dorosłych, którzy nadal zachowują się jak małe dzieci. Mieć 23 lata i rodziców za ścianą - trochę to słabe.

Nikt mi nie powie, że sytuacja ich do tego zmusiła. Można zorganizować coś niskim kosztem. Poza tym, to nie są biedne dziewczyny. Więc o co chodzi? Czy nasze pokolenie jest aż tak niezaradne?

Martyna

Zobacz również: Jestem po 30-tce i też mieszkam z rodzicami. To jak wakacje all inclusive

Polecane wideo

Jak mieszkają Ania i Grzegorz Bardowscy z „Rolnik szuka żony”?
Jak mieszkają Ania i Grzegorz Bardowscy z „Rolnik szuka żony”? - zdjęcie 1
Komentarze (78)
Ocena: 4.65 / 5
gość (Ocena: 5) 17.12.2020 18:29
No tak, bo przecież bawienie się w dom z chłopakiem to jedyny właściwy wybór. Dziewczyno, daj żyć innym. Jeśli ktoś mieszka z rodzicami bo i on i jego rodzice nie mają nic przeciwko to co ci do tego? Jeśli ktoś jest singlem to ma się pchać w samodzielny wynajmem, czy zamiast rodziców mieć współlokatorów (czyli tak czy tak ktoś będzie za ścianą). Sama wyprowadziłam się na studia, ale miałam znajomych którzy mieszkali z rodzicami i nie uważam, by sam ten fakt czynił ich gorszymi. Co jeśli rozstaniesz się z chłopakiem? Sama będziesz wynajmować czy może będziesz musiała się "upokorzyć" i wrócić do współlokatorów albo rodziców?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 15.12.2020 20:00
Tero żyjem z chopokiem, zaro wrócem z brzuchem xD
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.12.2020 21:26
Co za dziwny list, lepiej się ucz do sesji a nie się pierdolami zajmujesz i fantazjujesz o wielkiej samodzielności.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.12.2020 17:33
To dopiero początek i raptem studia. Zobaczysz w prawdziwym życiu jak dalej Ci się ono potoczy. Lepiej nie skarżyć się, bo (wybacz!) brzmi to jak skarga, i jak chęć wyśmiania innych bo chwilowo czujesz się lepszą. Tak naprawdę nie jest łatwo utrzymać się SAMEMU w dzisiejszych czasach. Akademik czy stancja to nie to samo. Całe życie mieszkać tam nie będziesz. A z życiem bywa różnie - dzisiaj masz jutro nie... Więc po co oceniać prześmiewczo?
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 14.12.2020 16:15
Ciekawe kto płacił na ten akademik i te 2 pokoje... Guess what - większość ludzi w tym kraju jednak studiuje dziennie, bo porządne kierunki są tylko dzienne = nie ma pracy, a przynajmniej nie taką, żeby utrzymać się zupełnie samodzielnie = korzysta z pomocy rodziny = jest "niesamodzielna". Gdybym miała możliwość na studiach, mieszkałabym z rodziną, żeby, pomimo stypendium, mieć coś na start, ale nie miałam. Brzmisz jak patodziecko, które zazdrości innym, że mogą mieszkać ze starymi, a ty nie. Pozdro.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie