Gdyby nie zdalne wykłady, to pewnie nie byłabym świadoma skali tego zjawiska. Wcześniej jakoś nie rozmawialiśmy na ten temat, bo sprawa wydawała się oczywista. W tym wieku wypadałoby być na swoim.
Zobacz również: Masz tyle lat i nadal mieszkasz z rodzicami? To nie wróży zbyt dobrze
Nie mówię, że od razu posiadać mieszkanie, ale przynajmniej coś wynajmować z chłopakiem czy znajomymi. Kiedyś trzeba odciąć pępowinę, a studia to przecież najlepszy moment. Widocznie nie dla wszystkich...
Okazuje się, że wciąż wiele dziewczyn z roku mieszka w domach rodzinnych.
W czasie zajęć online widać i słychać różne dziwne rzeczy. W kamerce pojawiają się rodzice albo krzyczą z drugiego pokoju. Stąd wiem, jak wygląda ich sytuacja mieszkaniowa. I nie mieści mi się to w głowie.
Zobacz również: 7 prawdziwych powodów, dlaczego dorośli Polacy nadal mieszkają z rodzicami
Ja robiłam wszystko, żeby jak najszybciej wynieść się z domu. Specjalnie złożyłam papiery do innego miasta. Wylądowałam w akademiku, a na drugim roku wynajęłam 2 pokoje z koleżanką. Teraz żyję z chłopakiem.
Według mnie to normalne i zupełnie zdrowe. Czego nie mogę powiedzieć o dorosłych, którzy nadal zachowują się jak małe dzieci. Mieć 23 lata i rodziców za ścianą - trochę to słabe.
Nikt mi nie powie, że sytuacja ich do tego zmusiła. Można zorganizować coś niskim kosztem. Poza tym, to nie są biedne dziewczyny. Więc o co chodzi? Czy nasze pokolenie jest aż tak niezaradne?
Martyna
Zobacz również: Jestem po 30-tce i też mieszkam z rodzicami. To jak wakacje all inclusive