Nie mogę się doczekać szczepionki na koronawirusa. Znajomi chcą mnie zniechęcić

Iwona odlicza dni.
Nie mogę się doczekać szczepionki na koronawirusa. Znajomi chcą mnie zniechęcić
fot. Unsplash
08.12.2020

Gdybym mogła już teraz przyjąć pierwszą dawkę - zrobiłabym to bez zastanowienia. Po wielu miesiącach siedzenia w domu, strachu i marazmu chciałabym wreszcie poczuć się bezpiecznie. Jak inaczej, jeśli nie dzięki szczepionce?

Zobacz również: Pokazał, jak działa COVID-19. To najdziwniejszy objaw koronawirusa

No właśnie nie wiem, ale jak rozmawiam ze znajomymi, to oni wiedzą swoje. Niby rozsądni ludzie, a tu jedna teoria spiskowa goni drugą. Nawet jeśli są w miarę rozsądni, to i tak mnie straszą. Według nich to za duże ryzyko.

Że niby badacze potrzebują więcej czasu, nie znamy efektów ubocznych i tak dalej.

Czytam fachowe informacje i jest wręcz na odwrót. Czas nie ma tu nic do rzeczy, a skutki są już przebadane. Najczęściej chodzi o ból w miejscu podania. Dokładnie tak, jak w przypadku szczepionki na grypę.

Zobacz również: „To trudne, ale konieczne”. Naukowiec zdradził, ile może potrwać kolejny lockdown

Nie mówię, że powinno to być obowiązkowe, ale przy takim nastawieniu daleko nie zajdziemy. Moja rodzina się zaszczepi i co z tego, skoro inni nie? Nadal będą chorować, więc obostrzenia nie znikną. A ja tego nie wytrzymam.

Chciałabym znowu chodzić bez maski, pracować w biurze, bez przeszkód podróżować. Szkoda, że niektórzy nie myślą w ten sposób. Im większy opór społeczeństwa, tym dłużej z tego nie wyjdziemy.

A jeśli uważacie, że się mylę, to wyraźcie swoje zdanie. Tylko opierając się na dowodach i sprawdzonych informacjach, a nie plotkach sceptyków.

Iwona

Zobacz również: Przyjmiesz szczepionkę na COVID-19, kiedy będzie już dostępna w Polsce? (SONDA)

Polecane wideo

Najbardziej wstydliwe choroby, które ukrywamy przed lekarzami (a nie powinniśmy)
Najbardziej wstydliwe choroby, które ukrywamy przed lekarzami (a nie powinniśmy) - zdjęcie 1
Komentarze (28)
Ocena: 4.57 / 5
gość (Ocena: 5) 08.12.2020 21:29
wypowiem się z punktu widzenia kogoś kto pracuje w służbie zdrowia. W naszym środowisku opinie są raczej sceptyczne. Zbyt mało testów/zbyt szybko wprowadzona, pośpiech to zły doradca.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.12.2020 17:12
Ja pracuje w ochronie zdrowia i jestem za szczepionkami, ale tymi które są konieczne. Szczepionka na grypę, po której mój tato prawie umarł? Dziękuję bardzo. Nie mówiąc o szczepionce na covid. Wirusy były, są i będą. Jak każdy będzie się szczepić na wszystkie wirusy świata to musiałby z punktu szczepień nie wychodzić. Poza tym skoro te są bezpieczne czemu żadna firma nie chce ponieść odpowiedzialności za swoje "cudo"? Śmierdzi mi to na kilometr. Jestem na nie i to tak dobitnie. Tyle jest groźnych wirusów, jak choćby wirus HIV i jakoś do tej pory nie opracowali szczepionki, a było mnóstwo czasu. A szczepionka na covida z nieba spadła po roku czasu. Coś podobnego.
zobacz odpowiedzi (7)
jojo (Ocena: 5) 08.12.2020 15:46
wszystkich pasożytów powinni wyszczepić przymusowo. Wypłata świadczeń powinna być powiązana z obowiązkiem zaszczepienia się.
odpowiedz
anonim (Ocena: 1) 08.12.2020 12:43
Teraz to już mam 100% pewność że to redakcja zmyśla
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 08.12.2020 10:44
Wolałabym się nie szczepić, wirus mutuje i ta szczepionka gó*no da, ale planuje przeprowadzke na inny kontynet w te wakacje i jeśli sytuacja mnie zmusi np. nie wpuszczą mnie na samolot czy obowiązkowe szczepienia będą w kraju w którym chce mieszkać to nie zawaham się zaszczepić... a przypuszczam że tak będzie.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie