Podejrzewam, że większość kobiet miewa wahania nastroju w czasie miesiączki. W moim przypadku przybiera to wręcz ekstremalną formę. Staję się tak nieznośna, że sama nie mogę ze sobą wytrzymać. Wiem to, ale nie umiem nic z tym zrobić.
Zobacz również: „Zbyt szokująca”. Czy Facebook naprawdę miał powód, żeby zbanować tę reklamę o okresie?
Najpierw powiem coś głupiego, wrzasnę, urządzę scenę zazdrości albo zmieszam z błotem chłopaka, a dopiero później to przemyślę. Naprawdę bardzo żałuję i jest mi głupio. Ale mam też dość ciągłego przepraszania.
Po prostu nad sobą nie panuję, a on wszystko bierze do siebie.
Tłumaczę mu, że w tym czasie nie wszystko co powiem lub zrobię jest wymierzone przeciwko niemu. Hormony podpowiadają mi najgorsze rozwiązania i zwyczajne im ulegam. Staram się hamować, ale taka już moja natura.
Zobacz również: „Wombstories”. Jeszcze żadna reklama w tak szczery i odważny sposób nie pokazała, co to znaczy być kobietą
Dlaczego on tego nie rozumie? Przecież dobrze mnie zna i widzi, jak zachowuję się przez większą część miesiąca. Jestem miła, pomocna, uczuciowa i mogłabym zrobić dla niego wszystko. To tylko chwila słabości.
Coraz częściej się o to kłócimy, a kiedy mam okres, to naprawdę nie przebieram w słowach. Już kilka razy stwierdził, że dłużej tego nie wytrzyma i wreszcie mnie rzuci. Wtedy czuję się jeszcze gorzej.
Oczekuję tylko odrobiny wyrozumiałości. Niczego więcej.
Agata
Zobacz również: 6 problemów z okresem, których nigdy nie powinnaś ignorować