Mieszkam sama i tonę w śmieciach. Od miesięcy nie sprzątałam

Iga na pewno nie jest pedantką.
Mieszkam sama i tonę w śmieciach. Od miesięcy nie sprzątałam
fot. Unsplash
31.10.2020

Z jednej strony nie lubię, a z drugiej - nie umiem tego robić. Mogłabym zrzucić całą winę na matkę, która mnie nie nauczyła, ale już nie będę taka. Po prostu przez całe życie ktoś mnie w tym wyręczał albo nie zwracał uwagi.

Zobacz również: Przestałam odwiedzać przyjaciółkę, bo nie mogę znieść bałaganu w jej domu

Mieszkając z rodzicami sprzątałam raz na tydzień. Co sobotę rano była wielka akcja - mama pucowała salon, tata kuchnię i łazienkę, a ja... nic. Nauczyłam się panować nad chaosem. Do pokoju rzadko ktoś wchodził.

Teraz trochę brakuje mi tego rygoru, jaki mają inni.

Pół roku temu zamieszkałam w kawalerce, bo chciałam się wreszcie usamodzielnić. Mam 24 lata i wtedy kończyłam studia. Oprócz tego pracuję. Myślałam, że łatwiej będzie mi zapanować nad własnym bałaganem.

Zobacz również: Cała rodzina komentuje bałagan w moim domu. To nie ich sprawa

Albo inaczej - liczyłam na to, że z lenistwa będę odkładała wszystko na miejsce i od razu wyrzucała, żeby później nie sprzątać na czworaka przez kilka godzin. Tak było przez... tydzień. Od tego czasu niewiele zrobiłam.

Góry śmieci rosną, dywan zaczyna cuchnąć, meble się kleją, a ja siedzę w tym bałaganie i nawet nie jest mi specjalnie głupio. Dawno nie miałam inaczej, więc to kwestia przyzwyczajenia. Gorzej kogoś zaprosić, dlatego tego nie robię.

Największy absurd tej sytuacji? Piszę o tym, bo widzę problem, ale nawet nie chce mi się kiwnąć palcem, żeby to zmienić. Nie wiem, jak wyjść z tego marazmu.

Iga

Zobacz również: Moja bratowa strasznie zapuściła mieszkanie. Czy mogę jej to wytknąć?

Polecane wideo

Pokazała, w jakich warunkach mieszkają jej wnuki. Chce odebrać córce dzieci
Pokazała, w jakich warunkach mieszkają jej wnuki. Chce odebrać córce dzieci - zdjęcie 1
Komentarze (26)
Ocena: 4.85 / 5
Iza (Ocena: 5) 07.11.2020 10:35
Też mam problem z dbaniem o czystość w mieszkaniu. Nigdy nie lubiłam sprzątać i tam mi zostało do dziś… Dobrze, że mam przynajmniej iRobota to chociaż on wyręcza mnie trochę w tych czynnościach.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.11.2020 00:56
Porażka tylko czekac az robale sie zalęgną??
odpowiedz
Fran (Ocena: 5) 03.11.2020 16:38
Zatrudnij sprzątaczkę, jak raz w tygodniu przyjdzie i trochę ogarnie w domu od razu poczujesz się lepiej :)
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 01.11.2020 20:54
A ja mieszkam z facetem i po prostu utrzymujemy porządek, odkładamy rzeczy na miejsce i nie zostawiamy rzeczy na później. Nie mamy problemu z wizytami zapowiedzianymi na ostatnią chwilę a jak mamy gości to się nie przemęczany. Tak jest lepiej, szybciej i łatwiej. Znajomi zawsze mówią że pewno sprzątamy non stop bo mamy jak w muzeum ale tak nie jest jak się raz doprowadzi do ładu to potem łatwo go utrzymać.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 01.11.2020 15:23
Fuj. Makijaż pewnie zrobiony i włosy uczesanie a w domu karaluchy.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie